Po trzech grupach pierwszej serii konkursu mieszanego mistrzostw świata w Oberstdorfie na prowadzeniu była Norwegia. W ostatniej na belce usiadł Halvor Egner Granerud, uzyskał tylko 94 metry, a Norwedzy stracili prowadzenie na rzecz reprezentacji Niemiec. W finałowej rundzie Niemcy nie oddali złotego medalu.
Granerud znów jest rozczarowany. W sobotę był faworytem do triumfu w konkursie indywidualnym na skoczni normalnej, a skończył bez medalu. W niedzielę chciał się zrewanżować za to niepowodzenie, ale nie zrobił tego w pełni. Liczył, że w mikście sięgnie po złoto.
W rozmowie z telewizją NRK nawiązał do swojego słabszego skoku w pierwszej serii. - Przepraszam, że się tym zajmuję, ale nudno jest skakać w takich warunkach. To była kompletna próżnia. Wydaje mi się, że dobry skok zależy tutaj od warunków - przyznał.
- To trzeci konkurs skoków w Oberstdorfie tej zimy i to trzeci raz w pierwszej serii, kiedy wychodzę z progu i nie ma jak odlecieć. Nie wiem, czy można to powiedzieć bez narzekania - dodał.
W piątek (5 marca) odbędzie się konkurs indywidualny mistrzostw świata na dużej skoczni w Oberstdorfie. Dzień później rozegrana zostanie drużynówka.
Czytaj także:
- Piotr Żyła skomentował nocną zabawę po wywalczeniu tytułu mistrza świata. "Chyba przesadziłem"
- Oberstdorf 2021. Dawid Kubacki zabrał głos po konkursie miksta. "To dobry trening"
ZOBACZ WIDEO: Sven Hannawald zadał pytanie Adamowi Małyszowi. Odpowiedź bezcenna!