[tag=61333]
Maren Lundby[/tag] to prawdopodobnie najbardziej utytułowana zawodniczka kobiecych skoków narciarskich. Norweżka wygrywała wszystkie najważniejsze imprezy w tej dyscyplinie, a ponadto trzy razy z rzędu sięgała po Kryształową Kulę za zwycięstwo w Pucharze Świata (w sezonach 2017-2020).
W ostatnim wywiadzie dla TVP Sport, Lundby zdecydowała się szczerze opowiedzieć o relacjach z fanami. Dotknęła również ważnego tematu jakim są różnice kulturowe. Jej zdaniem to właśnie przez to zarówno ona, jak i jej koledzy, m.in. Halvor Egner Granerud, nie są zbytnio lubiani.
- Czuję, że polscy kibice mnie nie lubią, bo zawsze jestem niezadowolona, mówię: to jest nie tak, tamto jest nie tak. Po prostu chcę, żeby było lepiej. Ale uwielbiam polskich fanów, są świetni, tak zaangażowani w skoki narciarskie. W Norwegii tego nie ma. Polscy kibice są dużo lepsi od norweskich. Chciałabym mieć więcej fanów w Polsce! Może w przyszłości... - wyznała w rozmowie z TVP Sport.
Ponadto, zdaniem wybitnej zawodniczki, podejście do życia w Norwegii a Polsce znacząco się różni. Jednym z przykładów jest udział Lundby w jednym z teledysków, który w jej kraju był odebrany jako żart, a w Polsce budził wielkie kontrowersje. Podobnie miało być w stosunku do niefortunnej wypowiedzi Halvora Egnera Granareuda na temat Kamila Stocha podczas Turnieju Czterech Skoczni.
- Spotkała go smutna sytuacja. To kochany chłopak, uwielbia wszystkich dookoła. Moim zdaniem to co powiedział, było nieodpowiednie, ale i tak nie o to mu chodziło, a odbiór w Polsce był negatywny. Tłumaczenia, nieporozumienia mogą przysporzyć kłopotów - podsumowała Norweżka.
Zobacz także: Koszmar Graneruda
Zobacz także: Maciej Kot zdradził tajemnice Piotra Żyły
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz wpadł na świetny pomysł. "Musiał mnie do tego przekonać"