Cykl Blue Bird zakończy Puchar Świata 2020/21 kobiet w skokach narciarskich. Na niego składać się będzie pięć konkursów: dwa w Niżnym Tagile oraz trzy w Czajkowskim. Norwegia ogłosiła skład na te zawody i nie ma w nim czołowej skoczkini, Maren Lundby.
- Przez kilka ostatnich dni nie czułam się w zbyt dobrej formie. Nie chodzi o koronawirusa, ale moja dyspozycja nie jest niczym specjalnym. Dlatego muszę zostać w domu, zamiast udać się do Rosji. Bardzo to nudne, ale teraz nie chcę ryzykować - przyznała Lundby, cytowana przez oficjalną stronę norweskiej federacji skoków, skiforbundet.no.
Lundby w sezonie 2020/21 nie wygrała żadnego konkursu Pucharu Świata, ale i tak może zaliczyć go do bardzo udanych. Z mistrzostw świata w Oberstdorfie wróciła z czterema medalami, w tym z najcenniejszym - złotym medalem za triumf na dużej skoczni.
ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner stanowczo o sytuacji Kamila Stocha. "Pokażą to konkursy w Planicy"
Utytułowana zawodniczka już teraz myśli o przygotowaniach do kolejnego sezonu, w którym odbywać się będą igrzyska olimpijskie. Ma także nadzieję, że kolejny cykl PŚ zwieńczą loty kobiet na skoczni w Vikersund. Panie do tej pory nigdy nie startowały na mamucie.
Pod nieobecność Lundby, Norwegię w rosyjskich konkursach reprezentować będą: Silje Opseth, Anna Odine Stroem, Frida Berger oraz Thea Minyan Bjoerseth.
Czytaj także:
- PŚ w Planicy. Znamy skład Polaków na finał Pucharu Świata
- Skoki narciarskie. Halvor Egner Granerud wraca do domu. Mówi o kolejnych planach