Prezydent i premier nie zadzwonili do Piotra Żyły. Skoczek uknuł pewną teorię

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Piotr Żyła
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Piotr Żyła

W lutym został mistrzem świata w Oberstdorfie. Prezydent i premier wcześniejszym mistrzom z naszego kraju gratulowali, Piotr Żyła telefonu się jednak nie doczekał. Dlaczego?

W tym artykule dowiesz się o:

W wieku 34 lat Piotr Żyła osiągnął swój życiowy sukces. Formę na mistrzostwa świata, które w lutym odbyły się w Oberstdorfie, zbudował ogromną. To przełożyło się na wielki wynik, jakim był tytuł mistrza świata na skoczni normalnej.

- Wszystko mi wychodziło, nawet skoki. Nie do wiary - mówił wtedy już mistrz świata.

W rozmowie ze Sport.pl nasz skoczek został zapytany czy tytuł ten dużo u niego zmienił. Czy wpłynął m.in. na popularność.

ZOBACZ WIDEO: Tym wideo gwiazda sportu podbija internet. Co za umiejętności!

Padło też pytanie o gratulacje od najważniejszych przedstawicieli państwa: prezydenta i premiera. Co na to Żyła? - Nie dzwonili. Nie wiem dlaczego. Może się boją do mnie zadzwonić? - przyznał.

- Jak Adam (Małysz - przyp. red.) wygrywał, to do niego dzwonili, później dzwonili do Kamila (Stocha - przyp. red.), a do Dawida (Kubackiego - przyp. red.) jak zdobył złoto, to i zadzwonili i nawet dali mu specjalną premię pieniężną - przyznał.

I dodał, że podczas rozmowy z kolegami z reprezentacji wyszło im, ze po prostu się boją. Po chwili dodał jednak, że to żart. - Mi tam na tym nie zależy. Naprawdę. Wszystkich ludzi stawiam na równi. Niech sobie każdy robi swoją robotę i niech każdy będzie tak samo ważny. A ci co są na świeczniku wcale nie muszą do mnie dzwonić - zakończył temat.

Już w sobotę rusza kolejny sezon zimowych skoków narciarskich. Będzie to sezon szczególny, bo olimpijski. Pierwsze zawody już w sobotę w Niżnym Tagile.

Zobacz także:
Czy Żyłę będzie stać na złoto igrzysk w Pekinie? "Piotrek jest do tego przygotowany mentalnie"
Sandro Pertile zapowiada zmiany. Tour of Poland jest jedną z opcji

Źródło artykułu: