To jeszcze nie koniec niepokoju. Polskich skoczków czekają kolejne testy
Zakażenie koronawirusem Klemensa Murańki wywołało duże zamieszanie. On został w Rosji, ale pozostali Polacy teraz udają się do Ruki. Wcześniej jednak muszą przejść kolejne testy.
W naszej kadrze jednak wciąż jest niepokój, że COVID-19 mógł się rozprzestrzenić. Tym bardziej, że zbliża się kolejna seria testów, które mają dać ostateczną pewność, że nie ma więcej zakażonych.
Taką informację zdradził Mateusz Leleń z TVP Sport. Dziennikarz dodał także, kiedy dowiemy się, kto w kadrze zastąpi Murańkę.
"Nazwisko skoczka, który zastąpi Murańkę w Ruce poznamy najpewniej w środę. Natomiast wcześniej - we wtorek - jeszcze jedne testy covidowe ekipy Doleżala" - pisze Leleń na Twitterze.
Tym razem jednak mowa o testach, które są obowiązkowe dla wszystkich skoczków, którzy rywalizują w Pucharze Świata. Najbliższe zawody w Ruce odbędą się 27 i 28 listopada.
Nazwisko skoczka, który zastąpi Murańkę w Ruce poznamy najpewniej w środę. Natomiast wcześniej - we wtorek - jeszcze jedne testy covidowe ekipy Doleżala.#skokoholicy #skijumpingfamily
— Mateusz Leleń (@LelenMat) November 22, 2021
Murańka zakażony, a pozostali? Są wyniki testów! >>
PZN ma plan ws. Klemensa Murańki. Będzie kosztowny >>
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)