Tego jeszcze nie było. Tym Kamil Stoch zaskoczył w Wiśle

Szymon Łożyński 04 Grudnia 2021, 11:26

PAP / Grzegorz Momot / Buty Kamila Stocha podczas skoku kwalifikacyjnego

• Niepokojące informacje z Wisły. Co z konkursem?

Trzykrotny mistrz olimpijski skacze coraz lepiej technicznie, ale wciąż szuka najlepszego sprzętu. W piątek w Wiśle skakał w różnych kombinezonach. Na treningi założył granatowy, ale już w kwalifikacjach skakał w szarym. To jednak nie kombinezon, a buty przykuły największą uwagę obserwatorów.

Na butach Stocha założony był specjalny czarny pokrowiec. Uchwycił to fotograf Polskiej Agencji Prasowej, a zdjęcie można zobaczyć na dole tekstu.

W samych pokrowcach trudno będzie jednak szukać przewagi sprzętowej nad rywalami. Tą ewentualnie mogą być kombinezony. Widać, że w tym elemencie Biało-Czerwoni nadal są w fazie testowania. Nie tylko Stoch skakał w piątek w różnych kombinezonach. Strojem zaskoczył też Jakub Wolny, który na trening założył żółty strój, by później wrócić do granatowego.

Testowanie kombinezonów w pierwszej części sezonu nie jest nowością. To idealny moment, by wybrać odpowiedni sprzęt, by później móc na wysokim poziomie rywalizować w najważniejszych momentach sezonu: Turnieju Czterech Skoczni, igrzyskach olimpijskich czy MŚ w lotach. Teraz jest jeszcze na to czas, później na ewentualne zmiany może być już za późno.

A sprzęt w dzisiejszych skokach narciarskich odgrywa wielką rolę. Kilka lat temu furorę zrobiły tzw. czekoladkowe kombinezony polskich skoczków. Cały świat nam ich zazdrościł. Później świetny czarny materiał na kombinezony znaleźli Norwegowie.

Kto w tym sezonie, na najważniejszych imprezach zaskoczy? Niedługo poznamy odpowiedź na to pytanie i nie mamy nic przeciwko temu, by znów to polscy skoczkowie przykuli pod tym względem największą uwagę. To będzie oznaczało, że ich sprzęt działa i przynosi dobre wyniki.

Na te lepsze rezultaty liczymy już podczas sobotniej drużynówki w Wiśle. Początek zawodów o 16:30. Transmisja w TVP 1, Eurosporcie 1 oraz na WP Pilot.

Pokrowiec na butach Kamila Stocha. Fot. PAP/Grzegorz Momot