Klęska Polaków w Oberstdorfie. Wymowna reakcja Adama Małysza
To był początek niczym z koszmaru. Z piątki Biało-Czerwonych tylko Dawid Kubacki awansował do serii finałowej konkursu w Oberstdorfie, inaugurującego Turniej Czterech Skoczni. Postawę Polaków podsumował Adam Małysz, dyrektor PZN ds. skoków.
Spotkało ich ogromne rozczarowanie. Do serii finałowej konkursu w Oberstdorfie awansował tylko Kubacki, który zajął 28. miejsce. Pozostała czwórka - Stoch (41.), Piotr Żyła (38.), Paweł Wąsek (33.), Jakub Wolny (32.) - odpadła po pierwszej serii.
Adam Małysz, który triumfował w TCS w 2001 r., zareagował na klęskę Polaków na Schattenbergschanze (HS137) w wymowny sposób.
Nie użył ani jednego słowa. Wystarczył emotikon - rozgniewana twarz z symbolami na ustach. Jak można przypuszczać, przekleństwa cisnęły się Małyszowi na usta, ale nie wypadało się nimi posługiwać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalony trening Pudzianowskiego. "Gorąco było dziś, -10°C"Dyrektor PZN ds. skoków nie po raz pierwszy w tym sezonie jest zawiedziony postawą Polaków. - Masakra. Co mam powiedzieć? - stwierdził 18 grudnia (w rozmowie ze sport.pl) po konkursie w Engelbergu, w którym obronił się tylko Stoch (więcej TUTAJ>>).
Polscy skoczkowie wydają się skołowani przedłużającym się kryzysem, mówił o tym Kamil Stoch. Z kolei trener Doleżal podkreślał, że najważniejsze jest opanowanie emocji, których po środowym konkursie - głównie tych negatywnych - nagromadziło się sporo (więcej TUTAJ>>).
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)