Całe Zakopane nagle ucichło. Nigdy nie stało się tutaj coś takiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: Wolfgang Loitzl
Twitter / TVP Sport / Na zdjęciu: Wolfgang Loitzl
zdjęcie autora artykułu

Wolfgang Loitzl wygrywał w trakcie swojej kariery m.in. mistrzostwo świata i Turniej Czterech Skoczni. Kilka lat wcześniej był jednak bohaterem niecodziennej sytuacji, która jest wspominana do dziś. Austriak spadł z belki w Zakopanem.

W tym artykule dowiesz się o:

Szokujące sceny miały miejsce w trakcie konkursu na Wielkiej Krokwi w 2004 roku. Wolfgang Loitzl niepoprawnie wystartował z belki, w efekcie czego zaczął sunąć obok torów zjazdowych. Widzowie mieli prawo być przerażeni. Wszyscy obawiali się, że może dojść do tego, iż skoczek nie wyhamuje i spadnie z progu. Wysokość między progiem a podłożem wynosiła około trzech metrów.

Loitzl jednak zatrzymał się w odpowiednim momencie i po chwili uśmiechnął się, pokazując, że nic mu się nie stało. W momencie startu z belki prawa narta została w miejscu.

- Chciałem się mocno odepchnąć, by ruszyć dynamicznie, ale zahaczyłem butem o belkę startową i narta pociągnęła mnie do przodu, nie zdążyłem się złapać belki i poleciałem w dół. To był moment, w jednej chwili zjeżdżałem po zeskoku, szorując kombinezonem po śniegu - mówił Austriak "Dziennikowi Polskiemu" tuż po pamiętnym konkursie.

ZOBACZ WIDEO: Trener polskich skoczków do zwolnienia? Tajner tłumaczy sytuację Doleżala

Czwarty do brydża

O Wolfgangu Loitzlu świat skoków narciarskich szerzej usłyszał w sezonie 2000/2001. Wówczas 21-letni zawodnik trzykrotnie stał na podium zawodów Pucharu Świata. W każdym z tych konkursów triumfował Adam Małysz. Wydawało się, że kariera Austriaka wystrzeli na dobre, a on zniknął z podium zawodów indywidualnych na... sześć lat.

Z kolei w konkursach drużynowych Loitzl często nie był pewniakiem do występów na wielkich imprezach. Austriacy zazwyczaj dysponowali piątką fenomenalnych zawodników, z czego jeden musiał obejść się smakiem. Na papierze Loitzl często był tym czwartym, ale gdy dochodziło np. do mistrzostw świata, to wskakiwał na wybitny poziom, pełniąc chwilami rolę lidera kadry.

Tak było chociażby podczas konkursu mistrzostw świata na normalnej skoczni w Oberstdorfie (2005), czy też dwa lata później w Sapporo podczas rywalizacji na dużym obiekcie.

Zawód - Stylista

W 2007 roku Austriak wrócił na podium Pucharu Świata, biorąc pod uwagę zmagania indywidualne i rozpoczął drogę ku zdystansowaniu swoich kolegów z kadry. Wówczas Thomas Morgenstern i Gregor Schlierenzauer rządzili na światowych skoczniach, ale i Loitzl wreszcie złapał swój wybitny czas.

Mowa o zmaganiach w sezonie 2008/2009. Austriak od początku sezonu wiedział, że jest w bardzo dobrej dyspozycji, ale nie przekładało się to na pucharowe zwycięstwa. Pierwszy triumf w swojej karierze odniósł w Garmisch-Partenkirchen podczas 57. Turnieju Czterech Skoczni. Później zwyciężał także w Innsbrucku i Bischofshofen, wygrywając równocześnie cały turniej w znakomitym stylu.

Wolfgang Loitzl był nie do zatrzymania podczas 57. TCS
Wolfgang Loitzl był nie do zatrzymania podczas 57. TCS

Podczas ostatniego konkursu Loitzl został nagrodzony przez sędziów notą marzeń. Wszyscy dali mu "20" za jedną z prób. Takim osiągnięciem może się pochwalić tylko kilku skoczków w historii. Loitzl zasługiwał na takie oceny, bo jego skoki wyglądały fenomenalnie. Prezentował nienaganną sylwetkę w locie i lądowanie, do którego ciężko było się przyczepić.

Co ciekawe, Loitzl był podczas Turnieju Czterech Skoczni w tak kosmicznej formie, że mógł zostać drugim po Svenie Hannawaldzie zawodnikiem, który wygra wszystkie konkursy. W Oberstdorfie Austriak zajął 2. miejsce ze stratą tylko 1,2 pkt do Simona Ammanna.

Sezon, który mógł się nie kończyć

W tej samej kampanii zawodnik urodzony w Bad Ischl został mistrzem świata na skoczni normalnej w Libercu. Na koniec sezonu zajął 3. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Oprócz świetnej postawy w Turnieju Czterech Skoczni przyczyniło się do tego także zwycięstwo z Zakopanego.

W następnych latach doświadczony skoczek zazwyczaj był mocnym punktem drużyny w zmaganiach zespołowych, lecz indywidualnie nie zbliżył się wynikami do najlepszego sezonu w karierze. Zajmował pojedyncze miejsca na podium w konkursach Pucharu Świata, kończąc karierę w 2015 roku.

Wolfgang Loitzl zrobił wiele dla austriackich skoków. Nadal jednak sporo kibiców ma przed oczami sytuację z Zakopanego z 2004 roku. W najgorszym wypadku mogła ona zakończyć karierę sympatycznego skoczka.

13 stycznia Wolfgang Loitzl obchodzi 42. urodziny.

Czytaj także: Start Kamila Stocha na igrzyskach olimpijskich zagrożony? Ekspert rozwiał wątpliwości Słabsza dyspozycja niemieckiego skoczka. Czy Geiger wróci na sam szczyt?

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
veliciraptor
13.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Są wzloty i upadki... fizyczne i psychiczne... dobre zakończenie bez kontuzji wzmacnia zawodnika, ale niechaj nie zapomni potem iść 150 m w górę i z góry polecieć nad bulą... wylądować w mistrz Czytaj całość
avatar
veliciraptor
13.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Są wzloty i upadki... fizyczne i psychiczne... dobre zakończenie bez kontuzji wzmacnia zawodnika, ale niechaj nie zapomni potem iść 150 m w górę i z góry polecieć nad bulą... wylądować w mistrz Czytaj całość
avatar
veliciraptor
13.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Są wzloty i upadki... fizyczne i psychiczne... dobre zakończenie bez kontuzji wzmacnia zawodnika, ale niechaj nie zapomni potem iść 150 m w górę i z góry polecieć nad bulą... wylądować w mistrz Czytaj całość