Ogromny niepokój w kadrze skoczków tuż przed igrzyskami. To będzie ostateczny termin

Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
Materiały prasowe / COS/Paweł Skraba / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Na 18 dni przed wylotem na igrzyska olimpijskie, w kadrze polskich skoczków wykryto koronawirusa. Najbliższe dni wśród zawodników na pewno nie będą spokojne, bowiem już niedługo czeka ich kluczowy test przed wylotem do Chin.

Koszmar. To jedno słowo najlepiej oddaje to, co dzieje się w tym sezonie w polskich skokach narciarskich. Do kłopotów z formą sportową, doszły problemy zdrowotne i to tuż przed arcyważnym weekendem z Pucharem Świata w Zakopanem.

Najpierw z powodu kontuzji (zerwana torebka stawowa w kostce) z rywalizacji na Wielkiej Krokwi musiał wycofać się Kamil Stoch. Dzień później potwierdzono dwa przypadki zakażenia koronawirusem w polskiej kadrze. Pozytywny wynik testu PCR otrzymali Dawid Kubacki oraz Paweł Wąsek. Do tego niejednoznaczny wynik dostał Jakub Wolny. Mistrz świata juniorów przeszedł kolejny test PCR. Wynik pozna w piątek.

- Wyników polskich testów nie podważamy. Jest pozytywny, 10-dniowa kwarantanna i z tym nie dyskutujemy. Do tego są jednak jeszcze przepisy FIS, które mówią, że każdy skoczek po pozytywnym teście musi mieć 14 dni przerwy od startów. I tutaj mamy już problem - podkreślił dla WP SportoweFakty Paweł Witczak, zajmujący się w Polskim Związku Narciarskim logistyką.

ZOBACZ WIDEO: Trener polskich skoczków do zwolnienia? Tajner tłumaczy sytuację Doleżala

- Polski sanepid może skrócić izolację Dawida i Pawła do 7 dni, jeśli skoczkowie będą czuli się dobrze i mieli dwa kolejne negatywne testy. Tyle że nic nam to nie daje, bo blokują nas przepisy FIS. Dlatego nie ma żadnych szans, by Dawid i Paweł wystartowali w PŚ w Titisee-Neustadt w dniach 21-23 stycznia - dodał nasz rozmówca.

Na szczęście w przypadku Kubackiego, Wąska oraz ewentualnie Wolnego (gdyby otrzymał wynik pozytywny) niezagrożony jest ich wylot na igrzyska olimpijskie. Do 31 stycznia (tego dnia kadra skoczków rusza do Chin) ich izolacja na pewno zakończy się.

Pytanie co z pozostałymi? Kubacki i Wąsek byli ostatnio w kadrze na Turniej Czterech Skoczni. Mieli kontakt z innymi reprezentantami kraju i niewykluczone, że pojawiają się kolejne przypadki koronawirusa u polskich skoczków. W przypadku wykrycia następnych zakażeń, każdy kolejny dzień działa na niekorzyść Biało-Czerwonych.

- Przed wejściem na pokład samolotu do Chin skoczkowie muszą mieć negatywny wynik testu PCR zrobiony najwcześniej między 96 a 72 godziny przed odlotem (27 albo 28 stycznia - przyp. red.) - podkreślił Paweł Witczak.

Tym samym, jeśli któryś ze skoczków od 20 stycznia miałby potwierdzony przypadek koronawirusa, na pewno nie poleci na igrzyska olimpijskie. W związku z tym wiemy, kiedy zostaną przeprowadzone kluczowe dla Biało-Czerwonych testy PCR.

- Kolejne testy skoczków czekają w środę 19 stycznia. Dla nas to jest ostateczny termin, w którym któryś z naszych zawodników może mieć wyniki pozytywny i zdąży jeszcze wyleczyć się przed wylotem na igrzyska. Każdy pozytywny test u polskiego skoczka po tym terminie skutkuje tym, że nie poleci na igrzyska olimpijskie - powiedział Paweł Witczak.

Przed PŚ w Zakopanem i w trakcie - o ile nie wydarzy się nic niespodziewanego - Biało-Czerwoni nie będą już testowani. Czekamy jeszcze tylko na wynik powtórzonego testu Jakuba Wolnego. Jego start w kwalifikacjach stoi pod znakiem zapytania. W eliminacjach na Wielkiej Krokwi wystartują natomiast Żyła, Stękała, Kot, Hula, Pilch, Juroszek, Zniszczoł, Murańka, Habdas.

Polska kadra skoczków do Chin wylatuje w poniedziałek 31 stycznia. Najpierw z Frankfurtu reprezentacja leci do Paryża, a później już z Paryża bezpośrednio do Chin.

Program Pucharu Świata w Zakopanem:

piątek (14.01.2022)
15:30 - oficjalny trening (2 serie)
18:00 - kwalifikacje

sobota (15.01.2022)
15:00 - seria próbna
16:00 - konkurs drużynowy

niedziela (16.01.2022)
15:00 - seria próbna
16:00 - konkurs indywidualny

Czytaj także:
Burza wokół niemieckich skoczków. Jak ich kombinezony przechodzą kontrole?!
Paradoks przed Pucharem Świata w Zakopanem. Tak organizatorzy wybrnęli z trudnej sytuacji

Źródło artykułu: