Zgodnie z wcześniejszymi prognozami, w Zakopanem wiał dość silny wiatr. Od samego początku pierwszego treningu zawodnicy regularnie ściągani byli z belki startowej. Później nieco się uspokoiło, ale tylko na chwilę.
Przed skokiem Junshiro Kobayashiego nastąpiła kilkunastominutowa przerwa. Podmuchy momentami osiągały nawet 6-7 m/s. Na domiar złego wiało z różnych kierunków.
Wobec przedłużającego się pierwszego treningu, organizatorzy podjęli decyzję o odwołaniu drugiej serii.
Jednocześnie pod znakiem zapytania stanęło przeprowadzenie kwalifikacji, które zaplanowane zostały na godz. 18:00. Zgodnie z zasadami, zawodnicy nie mogą przystąpić do nich bez zaliczonego skoku treningowego.
Prognozy są znacznie korzystniejsze na sobotę i niedzielę. Niewykluczone zatem, że organizatorzy dokonają kolejnych zmian w planie zawodów.
Czytaj także:
- Fatalne wieści ws. Dawida Kubackiego. Skomentował je krótko
- Kibice powinni być wpuszczeni na Puchar Świata w Zakopanem? Wirusolog postawił sprawę jasno
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa