W piątek na skoczni w Zakopanem swoje próby treningowe zdołało oddać tylko 47 (z 70) zawodników. Najlepiej spośród reprezentantów Polski spisał się Stefan Hula, który uzyskał odległość 131 metrów.
Ostatecznie z powodu silnych podmuchów wiatru wyniki pierwszego treningu anulowano, drugi został odwołany, podobnie jak i kwalifikacje (więcej TUTAJ).
- Dzisiaj warunki były bardzo loteryjne. Odwołanie dalszych prób to słuszna decyzja - mówił zawodnik klubu KS Eve-nement Zakopane na antenie TVP Sport. W trakcie wywiadu doszło do zabawnej sytuacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"
Kiedy Hula odpowiadał na pytanie reportera, nagle widzowie zobaczyli... Piotra Żyłę. Hahaha - zaśmiał się "Wiewiór", wchodząc w kadr (patrz wideo poniżej). "Piotrek Żyła - klasyka gatunku" - skwitował dziennikarz Filip Czyszanowski.
Hula również nie wydawał się być zdziwiony zachowaniem kolegi z kadry. Żyła słynie bowiem z robienia żartów w tym stylu. W sobotę w Zakopanem zaplanowano konkurs drużynowy (początek o godz. 16:00), a w niedzielę kwalifikacje (godz. 14:30) i zawody indywidualne (godz. 16:00).
Zobacz skok i wywiad Huli dla TVP Sport (Żyła od 1:19).
Stefan Hula czarnym koniem weekendu w Zakopanem oby w kolejnych dniach było podobnie #tvpsport #skokoholicy #skijumpingfamily pic.twitter.com/GMgCBYwszM
— TVP SPORT (@sport_tvppl) January 14, 2022