Złe wieści. Mistrz olimpijski nie wystartuje w Zakopanem

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Andreas Wellinger
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: Andreas Wellinger

Jeszcze przed rozpoczęciem weekendu ze skokami w Zakopanem wiedzieliśmy, że na starcie rywalizacji zabraknie kilku gwiazd. Niestety do tego grona dołączył także Andreas Wellinger. Znamy powody jego absencji.

W gronie wielkich nieobecnych podczas konkursów Pucharu Świata w Zakopanem są już m.in.: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Stefan Kraft, czy też Robert Johansson. W większości przypadków powodem absencji są kłopoty ze zdrowiem.

Podobnie wygląda sytuacja u Andreasa Wellingera. Niemiec musiał wycofać się z najbliższych zmagań, ponieważ zaczęło dokuczać mu kolano.

"Andreas Wellinger poczuł ból w prawym kolanie po piątkowym skoku treningowym w Zakopanem. Na wszelki wypadek nie wystartuje w ten weekend w Pucharze Świata i przejdzie badania lekarskie w Niemczech" - czytamy w komunikacie oficjalnego profilu FIS-u na Twitterze.

ZOBACZ WIDEO: Ekstremalna sytuacja w Zakopanem. "Było niebezpiecznie"

Jeśli u Wellingera lekarze stwierdzą jakikolwiek uraz, to niewątpliwie będzie to wielki cios dla zawodnika, który w tym sezonie miewał przebłyski dobrej formy. Dwukrotnie meldował się w pierwszej dziesiątce konkursów Pucharu Świata. Niemiec walczy o wyjazd na igrzyska olimpijskie, gdzie ma bronić złotego medalu na skoczni normalnej wywalczonego przed czterema laty w Pjongczangu.

Przypomnijmy, że w piątek w Zakopanem skoczkom przeszkadzały warunki atmosferyczne. Pierwszą sesję treningową przerwano po skokach 47 z 80 zawodników. Kwalifikacje przeniesiono na niedzielę.

Czytaj także:
Przerażenie Hofera, napierający tłum i dantejskie sceny. Tak rodziła się magia Zakopanego
Świat zamarł, gdy runął na ziemię. 15 lat temu życie skoczka zawisło na włosku

Komentarze (1)
avatar
Alfer 2015
15.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
...sporo tych NOP-ów, całkiem sporo...jakoś przed przyjęciem preparatów genetycznych sportowcy nie byli takimi zdechlakami...