Debiut Wąska na igrzyskach. "Do Pekinu chciałbym wziąć formę i dobre skoki"
W Pucharze Świata pojawił się 28 stycznia 2018 roku. Cztery lata później wystąpi na najważniejszej imprezie dla sportowca. 22-latek zyskał zaufanie selekcjonera i już na początku lutego będzie walczyć w Pekinie o jak najwyższe lokaty.
- Ten pierwszy skok to była taka moja bomba. Jestem z niego bardzo zadowolony. Teraz trzeba zrobić wszystko, żeby takie bomby były w mistrzostwach świata juniorów w Lahti. Były takie chwile zwątpienia, ale takie konkursy jak ten w Zakopanem uświadamiają mi, że chcę skakać i chcę być jak najlepszy – przyznał 20-letni zawodnik w rozmowie z TVP Sport. Były to jego jedyne punkty w sezonie 2018/19. W kolejnym nie udało się ich zdobyć.
O dobrej postawie młodego zawodnika można mówić natomiast w kontekście zeszłej zimy. Wywalczył awans do finałowej serii w sześciu z 12 konkursów, w których wystąpił. W loteryjnym konkursie rozgrywanym w Niżnym Tagile na początku grudnia zajął najwyższe miejsce w karierze – został sklasyfikowany na szóstej pozycji.
- Było fajnie. Co tu dużo mówić, konkurs był trochę loteryjny, bo wiatr odgrywał dużą rolę, ale miałem trochę szczęścia. Udało się oddać dwa dobre skoki i wskoczyć do najlepszej dziesiątki. Warto być grzecznym, wtedy przychodzą fajne prezenty – żartował w rozmowie z Eurosportem. W całym sezonie wywalczył 66 punktów.
Tej zimy najlepszym miejscem Polaka była 19. lokata w Engelbergu. Punktował jeszcze w Klingenthal i Zakopanem. Być może jego dorobek punktowy byłby większy gdyby nie dyskwalifikacja najpierw podczas drugiego konkursu w Klingenthal, a kilka tygodni później w Bischofshofen. Do końca rywalizacji jest jednak jeszcze trochę czasu, więc można liczyć na to, że poprawi on swój dorobek punktowy.
Poza Wąskiem do Pekinu udadzą się: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Stefan Hula oraz wracający do zdrowia Kamil Stoch. Pomimo gorszej formy naszych zawodników w tym sezonie, kibice wierzą, że na najważniejszej imprezie pokażą się z dobrej strony.
Czytaj także:
"Niekomfortowa sytuacja". Kontrowersyjna decyzja Doleżala
Wielki powrót do Pucharu Świata. Niemcy wciąż walczą o igrzyska
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)