Piotr Żyła otrzymał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa, co mocno komplikuje jego udział w igrzyskach olimpijskich Pekin2022. Reprezentant Polski do całej sprawy podchodzi jednak z humorem i ma nadzieję, że ostatecznie będzie mógł wziąć udział w ZIO (w dniach 4-20 lutego).
"Nie jestem zakażony koronawirusem, tylko wyszedł mi pozytywny test na obecność koronowirusa. A to jest różnica i to duża różnica. A czuję się świetnie. Wasze zdrowie. A objawów spodziewam się dopiero jutro, jak przesadzę z lekarstwem. A ja lubię się leczyć" - napisał Żyła w komentarzu do zdjęcia, na którym widać szklankę z piwem! (więcej TUTAJ).
W sobotę "Wiewiór" miał sporo przydomowych prac. Jak pokazał na InstaStories (patrz poniżej), najpierw odśnieżał posesję, potem gonił po ogrodzie... psa swojej partnerki, Marceliny Ziętek, by na koniec zająć się usuwaniem śniegu z dachu budynku.
"Kompleksowe odśnieżanie dachów" - zareklamował się zawodnik klubu WSS Wisła w relacji na InstaStories. Chwilę potem zamieścił następujący wpis: "Dobra, teraz tylko czekać na następne opady śniegu".
Zobacz:
Sytuacja Piotra Żyły wielką niewiadomą. "Nie wiem jak zareaguje na kontakt z wirusem"