- Liczyliśmy, że FIS podejmie taką decyzję w imieniu całego środowiska sportów narciarskich, ale nie możemy dłużej czekać. W związku z tym rada podjęła decyzję o poinformowaniu FIS, że rosyjscy i białoruscy sportowcy nie mogą startować w zawodach w Norwegii - ogłosił we wtorek (1 marca) Erik Roeste, prezes Norweskiego Związku Narciarskiego (więcej TUTAJ).
Dopiero potem FIS podjął decyzję o wykluczeniu zawodników z Rosji i Białorusi do końca sezonu 2021/22. To reakcja na inwazję Rosji na Ukrainę. Norwegowie, obok Polaków, byli jedynymi, którzy wywierali mocną presję na FIS w tej sprawie.
W środę w Lillehammer, bez udziału Rosjan, rozpocznie się kolejna edycja Raw Air. Prestiżowy turniej zakończy się w niedzielę w Oslo. Słynne Holmenkollbakken (HS134) dziś zaświeciło się w kolorach flagi ukraińskiej - niebieskim i żółtym (patrz poniżej).
ZOBACZ WIDEO: Sporty zimowe nie są domeną Polaków? "Często nie mamy warunków, żeby trenować"
Kamil Stoch już podczas ostatnich konkursów Pucharu Świata w Lahti - jako pierwszy - dał jasno do zrozumienia, co sądzi o agresji zbrojnej Rosjan na Ukrainę. "Zatrzymać wojnę. Lepiej walczyć w sporcie" - taki napis mistrz skoków z Zębu umieścił na swoich nartach.
Holmenkollen tonight pic.twitter.com/gGpBdA7MKO
— Hopplandslaget (@Norskijump) February 28, 2022