W piątek na jaw wyszło, że konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich w Planicy są ostatnimi dla Michala Doleżala w roli trenera reprezentacji Polski. Taką decyzję podjął Polski Związek Narciarski, a trener ze łzami w oczach ogłosił ją zawodnikom. Ci nie ukrywają swojego rozczarowania.
Po drużynowym konkursie w Planicy Kamil Stoch, Dawid Kubacki czy Piotr Żyła w negatywnych słowach wypowiadali się na temat decyzji władz PZN. Cała trójka nadal chciałaby współpracować z Doleżalem.
Czy jest na to szansa, by czeski szkoleniowiec nadal pracował z Polakami? Sam w rozmowie z TVN mówił, że decyzji o tym, co będzie robił w przyszłości jeszcze nie podjął. - Są opcje na przyszłość, mam czas tu porozmawiać. Jeszcze nic nie jest pewnego - mówił.
Zaskakującą możliwość w mediach społecznościowych ogłosił dziennikarz TVP Filip Czyszanowski. Zapytał on Doleżala o możliwość dalszej pracy z polskimi skoczkami, a konkretnie Żyłą, Kubackim i Stochem.
"Zaczepiłem jeszcze Michała Doleżala. Gdyby zaproponowano Ci prowadzenie tylko trójki Żyła - Kubacki - Stoch zastanowiłbyś się nad tym po tym wszystkim co zaszło? - zapytałem. Jego odpowiedź: Tak" - napisał na Twitterze.
Takie rozwiązanie z pewnością satysfakcjonowałoby skoczków. Na tę chwilę nie wiadomo bowiem, kto będzie pracował w roli trenera reprezentacji Polski w kolejnym sezonie.
Zaczepiłem jeszcze Michała Doleżala. Gdyby zaproponowano Ci prowadzenie tylko trójki Żyła- Kubacki- Stoch zastanowiłbyś się nad tym po tym wszystkim co zaszło?- zapytałem. Jego odpowiedź: Tak. #skokoholicy #skijumpingfamily
— Filip Czyszanowski (@FilipCzyszanows) March 26, 2022
Czytaj także:
Kto nowym trenerem Polaków? To wiemy na pewno
Żyła wprost o rozstaniu z Doleżalem
ZOBACZ WIDEO: Była gwiazda sportu próbuje sił w tanecznym show. Tak sobie radzi