Żona polskiego skoczka wyśmiała propozycję PZN. "Czy ktoś poleca jakieś sanatorium?"

Atmosfera wokół Polskiego Związku Narciarskiego jest ostatnio bardzo gęsta. Wszystko za sprawą zakończenia współpracy z selekcjonerem Michalem Doleżalem. Ostatnio pojawiły się nowe wieści ze związku, z których zadrwiła żona Dawida Kubackiego.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Marta i Dawid Kubaccy Instagram / Marta Kubacka / Na zdjęciu: Marta i Dawid Kubaccy
Sporo działo się podczas ostatniego weekendu Pucharu Świata w Planicy. Przebiegał on pod znakiem niemałego zamieszania wokół wątku związanego z zakończeniem współpracy z selekcjonerem Michalem Doleżalem.

Murem za trenerem stanęli Kamil Stoch, Piotr Żyła czy też Dawid Kubacki. Swoje stanowiska w tej sprawie prezentowali przed kamerami.

Tymczasem PZN podjął ważną decyzję. Zdecydowano się m.in. na powrót do systemu organizacyjnego z podziałem na grupy szkoleniowe: kadrę narodową A, B oraz młodzieżową. Potwierdzona została też kwestia zakończenia współpracy z Doleżalem.

Związek ponadto przekazał, że trwają końcowe rozmowy z nowym trenerem polskich skoczków, a poza tym w oświadczeniu zawarto zalecenie dla członków kadry narodowej A - "zarekomendowane zostały urlopy rehabilitacyjno-regeneracyjne".

Właśnie z tego zażartowała żona Dawida Kubackiego.

"Czy ktoś poleca jakieś fajne sanatorium? Chciałam wyjechać z moim starym mężem na urlop rehabilitacyjno-regeneracyjny" - napisała Marta Kubacka na Twitterze.

Czytaj także:
Media: klamka zapadła. To on przejmuje polskich skoczków
Nokaut Piotra Żył

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kowalczyk zaskoczyła fanów. Zdobyła szczyt w krótkich spodenkach


Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×