Tego nazwiska kibicom skoków narciarskich na całym świecie nie trzeba przedstawiać. Mika Kojonkoski jest jednym z najwybitniejszych trenerów w historii tej dyscypliny. Z sukcesami prowadził największe potęgi skoków narciarskich: Finów, Austriaków i Norwegów.
W ostatnich latach legendarny Fin pracował w Chinach. Wrócił jednak do Europy i niedawno był wymieniany jako jeden z kandydatów na nowego trenera polskich skoczków narciarskich. Kojonkoski rozmawiał nawet z władzami PZN, ale do porozumienia nie doszło.
Wszystko wskazuje na to, że Kojonkoskiemu lepiej pójdą negocjacje w ojczyźnie. Portal skijumping.pl poinformował, że doświadczony szkoleniowiec jest o krok od objęcia nowej funkcji w fińskich skokach narciarskich i kombinacji norweskiej.
Kojonkoski nie będzie pierwszym trenerem fińskiej kadry. Zespół dalej ma prowadzić Janne Vaeaetaeinena. Doświadczony trener ma natomiast zostać koordynatorem i nadzorować pracę pierwszych szkoleniowców fińskich skoczków oraz kombinatorów norweskich - czytamy na skijumping.pl.
Czytaj także:
Media: klamka zapadła. To on przejmuje polskich skoczków
Ich już nie zobaczymy. Znani zawodnicy pożegnali się ze skokami narciarskimi
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kowalczyk zaskoczyła fanów. Zdobyła szczyt w krótkich spodenkach