W tym artykule dowiesz się o:
siol.net: "Radość i historyczna nagroda po cierpieniach i ciężkiej nocy"
Słoweńcy aż do niedzieli musieli czekać na pierwszy medal mistrzostw świata u siebie. W sobotę wielkim faworytem do złota, a do medalu już na pewno, był Anze Lanisek. Rozczarował, nie był w stanie włączyć się do walki o podium.
W niedzielę "lody zostały przełamane" - jak to określił słoweński portal siol.net. "Radość i historyczna nagroda po cierpieniach i ciężkiej nocy" - czytamy już w tytule relacji z mikstu.
"Uśmiech nie schodził im z ust, gdy zdobyli brązowy medal, a medal był też uspokojeniem po tym wszystkim, co wydarzyło się indywidualnie" - dodali dziennikarze.
Czytaj także: Niełatwa noc Kamila Stocha. Wyjaśnił, co się stało
tv2.no: "Prawdziwy thriller"
Niedziele zawody drużyn mieszanych przebiegały w trudnych warunkach. Porywisty wiatr miał wpływ na rywalizację i zmuszał organizatorów do licznych przerw w zawodach. Walka o medale była jednak elektryzująca. "Prawdziwy thriller" - określił norweski portal tv2.no, ciesząc się zarazem ze srebra, wywalczonego przez tamtejszy zespół.
"Skoki charakteryzowały się wymagającymi warunkami wietrznymi. Kilku skoczków miało problemy z lądowaniem" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!
Zobacz również: Ojciec Żyły przegrał zakład. "Musiałem postawić"
orf.at: "Nie sprostali oczekiwaniom"
Największymi przegranymi niedzielnej rywalizacji mikstów są Austriacy. Mimo silnego zestawienia personalnego, już w pierwszej serii zaprzepaścili szansę na zdobycie medalu. "Austria odchodzi z pustymi rękami" - czytamy w serwisie orf.at.
"Eva Pinkelnig, Chiara Kreuzer, Stefan Kraft i Jan Hoerl mieli wielką szansę na zdobycie medalu w niedzielę, ale nie sprostali oczekiwaniom i zajęli czwarte miejsce" - piszą dziennikarze.
skispringen.com: "Gorączka złota"
Najwięcej powodów do radości po pierwszym tygodniu mistrzostw świata w Planicy mają Niemcy. Nasi zachodni sąsiedzi wywalczyli już pięć medali, w tym aż trzy złote. W mikście dołożyli właśnie trzeci. We wszystkich swój udział miała Katharina Althaus. "Gorączka złota" - pisze niemiecki serwis skispringen.
"Niemcy wygrywają thriller w Planicy" - czytamy już w tytule.