W tym artykule dowiesz się o:
Dawid Kubacki - 5,5
Podopieczny Macieja Maciusiaka wyrósł na lidera polskiej reprezentacji. Co prawda w kwalifikacjach nieco lepszy od Dawida Kubackiego okazał się Stoch, ale na przekroju wszystkich wtorkowych skoków lepiej zaprezentował się zawodnik z Nowego Targu. W każdej z trzech prób na Granasen reprezentant Polski przekroczył granicę 130. metra. Z takimi skokami, w środę główny zainteresowany powinien powalczyć o pierwsze w tym sezonie miejsce w czołowej dziesiątce zawodów Pucharu Świata.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Stefan Hula - 4,5
Skoczek Eve-nementu Zakopane zdążył już przyzwyczaić, że skacze równo i daleko. Nie inaczej było w Norwegii. Najbardziej doświadczony w polskiej kadrze zawodnik po uzyskaniu 127,5 oraz 129,5 metra w treningach, bardzo dobrze wypadł także w kwalifikacjach. 127,5 metra pozwoliło mu zająć w nich 16. lokatę. W odróżnieniu do Oslo, 29-latek nie wygrał tym razem kwalifikacji, ale w środę znów powinien zdobyć sporo punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Maciej Kot - 2
Coraz więcej wskazuje na to, że pochodzący z Limanowej skoczek zagubił swoją formę w drodze powrotnej z Sapporo. Po raz drugi z rzędu w eliminacjach do konkursu indywidualnego Polak spisał się bardzo przeciętnie. Co więcej, Maciej Kot może mówić o sporym szczęściu, bowiem w kwalifikacjach zajął dopiero 39. pozycję. Niewiele zabrakło zatem, by zawodnik trenera Maciusiaka w ogóle nie znalazł się w głównym konkursie. Niestety, z takimi próbami (w treningach zaledwie 111,5 oraz 121 metrów), brązowy medalista mistrzostw świata z Val di Fiemme nie zdoła awansować do czołowej trzydziestki środowej rywalizacji.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Zobacz także: Słabe skoki Kota w treningach
Kamil Stoch - 5
Zdobywca Kryształowej Kuli za sezon 2013/2014 sprawił sobie miły prezent na specjalną rocznicę. Dokładnie dwa lata temu Kamil Stoch świętował zdobycie tytułu mistrza olimpijskiego na skoczni normalnej w Soczi. We wtorkowych kwalifikacjach Polak wreszcie oddał taką próbę, jaka w przypadku tak utytułowanego skoczka powinna być normalnością. Po pięknym stylowo locie, podopieczny Łukasza Kruczka wylądował na 134. metrze i w eliminacjach przegrał zaledwie o 3 punkty z Daiki Ito. W treningach 28-latek nie skakał jednak tak daleko jak Kubacki (124,5 oraz 129,5 metra), dlatego oceniliśmy Stocha niżej niż jego kolegę z reprezentacji.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Zobacz także: Dwa lata minęły... jak jeden dzień
Andrzej Stękała - 4
Po bardzo udanych treningach (128,5 oraz 126 metrów) można było spodziewać się po zakopiańczyku nieco lepszego skoku w kwalifikacjach. Tymczasem Polak popełnił lekki błąd na progu, przez co jego próba nie była idealna. Mimo wszystko 20-latka warto docenić za to, iż z błędem potrafił przekroczyć punkt konstrukcyjny. 124,5 metra pozwoliło Andrzejowi Stękale uplasować się na 22. pozycji. Nasz reprezentant ma jednak potencjał, by w środę po raz kolejny w tym sezonie zapunktować.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Bartłomiej Kłusek - 3,5
Polak dość pewnie wywalczył awans do głównych zawodów, ale jego skoki nie nastrajają optymistycznie w walce o czołową trzydziestkę konkursu. W eliminacjach zawodnik LKS Klimczok Bystra doleciał do 122. metra. W treningach Bartłomiej Kłusek skakał nieco bliżej, odpowiednio na 120,5 oraz 114,5 m. W próbach 23-letniego skoczka brakuje błysku na progu, który pozwałaby mu lądować o kilka metrów dalej. Czy takowy pojawi się już w środę? Odpowiedź poznamy wieczorem. Początek pierwszej serii zawodów w Trondheim zaplanowano na 17:00.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie