LGP: Kot skakał w innej lidze, Stoch z największym awansem. Podsumowanie weekendu w Hinzenbach i Klingenthal
Ostatnie tegoroczne konkursy LGP w Hinzenbach i Klingenthal, w których Polacy odegrali czołowe role, na długo zapamiętają kibice skoków narciarskich nad Wisłą. Maciej Kot nie był jedynym Biało-Czerwonym, który zasłużył na słowa uznania.
Największy dominator weekendu: Maciej Kot
Przed zmaganiami w Hinzenbach i Klingenthal Polak był głównym faworytem do końcowego zwycięstwa. W klasyfikacji generalnej 25-latek wyprzedzał drugiego Niemca Andreasa Wellingera o 95 oczek. Kibice czekając na weekendowe zawody w Austrii i Niemczech mieli jednak nutkę niepewności, czy Maciej Kot przez ostatnie kilka tygodni utrzymał formę z pierwszej części Letniego Grand Prix. Obawy okazały się bezpodstawne. Co więcej, forma Polaka przeszła najśmielsze oczekiwania, ponieważ skoczek z Limanowej wygrał oba ostatnie konkursy cyklu, a do tego zrobił to w niesamowitym stylu. W Hinzenbach Kot drugiego Dawida Kubackiego wyprzedził o 9,7 punktu, a w Klingenthal Kamila Stocha aż o 28,8 punktu!
Zobacz także: historyczne Letnie Grand Prix dla Polski
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
-
isabel.05 Zgłoś komentarzDajcie już spokój z tymi przewidywaniami i poczekajcie na zimę!!!! może ten rok będzie przełomowy??
-
tomash148 Zgłoś komentarzprzygotowawczy i to nie na ten czas ma przyjść najwyższa forma. Przyjdzie zima i wszystko wróci do normy. Tzn. Prevc i spółka na czele, a nasi w trzeciej dziesiątce jak się uda. Od czasu do czasu ktoś wskoczy do pierwszej. Możecie minusować, ale to nic nie da. Naturalnie, że życzę naszym samach rekordów, ale trzeba brać realistą.
-
bun Zgłoś komentarzW zimę Kot powalczy o awans do 30, jak Kubacki rok temu :)
-
Roman Ratajczak Zgłoś komentarzzima jaz zawsze to za zimno wiatr w plecy cos przetrenowane -ten sport już mnie nie bawi zawsze coś
-
Piotr Słomczyński Zgłoś komentarz...a w zimie jak zwykle... czasami trzecia dziesiątka