PŚ w Lahti: Kamil Stoch w innej lidze, pozostali nieco zawiedli

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niedzielny konkurs Pucharu Świata w Lahti był bardzo podobny do tego sprzed roku, bowiem zakończył się nokautem w wykonaniu Kamila Stocha. Polak skakał tego dnia w innej lidze. Szkoda tylko, że w tyle pozostała reszta kadrowiczów.

1
/ 6

Wąsek w piątek ledwo zakwalifikował się do niedzielnego konkursu i nic nie wskazywało na to, że powiększy swój dorobek punktowy w Pucharze Świata. Zaledwie 103 metry pozwoliły mu zająć dopiero 43. miejsce. Wszystko wskazuje na to, że Wąsek powróci do rywalizacji w Pucharze Kontynentalnym.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

2
/ 6

Po spokojnych treningach Kot wrócił do rywalizacji w Pucharze Świata, ale weekend w Lahti pokazał, że wciąż nie zdołał ustabilizować swojej formy. W jednym z treningów był co prawda ósmy, w kwalifikacjach 16., ale już w niedzielnym konkursie osiągnął zaledwie 111 metrów (33. lokata). Walka o miejsce w drużynie na mistrzostwa świata w Seefeld wciąż jest otwarta.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

3
/ 6

Wolny miał coś do udowodnienia sobie i kibicom po bardzo nieudanych skokach w zawodach drużynowych. I śmiało można powiedzieć, że w konkursie indywidualnym udanie się zrehabilitował, plasując się na 14. miejscu. Wygląda na to, że w tej chwili jest czwartym najlepszym skoczkiem w kadrze Horngachera, ale w kontekście zawodów drużynowych, szczególnie na takiej imprezie jak mistrzostwa świata, niezwykle ważny jest aspekt mentalny.

Jakub Wolny ciągle rozpamiętuje sobotnią drużynówkę. "Nadal mnie trzyma po wczoraj" Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

ZOBACZ WIDEO Stefan Horngacher kolejnym trenerem niemieckich skoczków? Sven Hannawald zabrał głos

4
/ 6

Kubacki nie zdołał nawiązać w swoich próbach do fantastycznego skoku, jaki oddał w sobotę, w drugiej serii. O ile na półmetku miał duże szanse na miejsce w czołówce, przekreślił je drugą próbą, w której nie poradził sobie z trudnymi warunkami i ledwie przekroczył 100 metrów. Ten skok należy uznać po prostu jako wypadek przy pracy.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

5
/ 6

Żyła oddał w niedziele dwa dobre skoki, ale właśnie - to były tylko dobre skoki, które pozwoliły na zajęcie 10. miejsca. W obu zabrakło po kilka metrów, by móc walczyć o miejsce na podium. Nie mamy wątpliwości, że Żyłę stać na lepsze skoki i oby potwierdził to już podczas weekendu w Willingen.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

6
/ 6

Skoczek z Zębu nie miał sobie równych w niedzielnych zmaganiach, oddając dwa fantastyczne skoki. Stoch, podobnie jak przed rokiem w Lahti, nie pozostawił złudzeń rywalom, triumfując nad drugim Ryoyu Kobayashim o blisko 18 punktów. To znakomity prognostyk przed najważniejszą imprezą sezonu.

Adam Małysz o Kamilu Stochu. "Rakieta z Zębu znów lata poza zasięgiem rywali" Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
TOM-BYD
10.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pełna rehabilitacja i piękne zwycięstwo Kamila! :) Dobre skoki Pietrka i Kuby! ;) Zawalił dziś Dawid, a forma Kota to nieporozumienie jest! Młode zaplecze zaś słabe i nie ma narybku na przyszło Czytaj całość
avatar
yes
10.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Chodzi o to, że Stoch nie jest w żadnej lidze. Startuje w reprezentacji Polski...