Ewa Bilan-Stoch uskrzydla Kamila. Piękna, skromna, z wieloma pasjami
Ewa Bilan-Stoch dopingowała polskich skoczków, na czele z mężem Kamilem, podczas inauguracyjnego weekendu Pucharu Świata w Wiśle. Żona mistrza na co dzień ma mnóstwo obowiązków i pasji, które ściśle wiążą się także ze skokami narciarskimi.
"Chodziła wszędzie z judokami"
Ewa Bilan-Stoch, podobnie jak Kamil Stoch, ukończyła Szkołę Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem. Przez lata trenowała judo i to początkowo budziło obawy skoczka. - Do dziś wspomina, że zawsze chodziłam wszędzie z judokami i nie dało się do mnie dopchać. Byliśmy zgraną ekipą. Zdarzało się, że ważący 160 kilogramów Janusz Wojnarowicz odprowadzał mnie do szkoły - wspomniała niegdyś w rozmowie z "Faktem".
W innym z wywiadów wyznała, że treningi judo to efekt fascynacji kinem z lat 90., w który występowali mistrzowie sztuk walki.
Czytaj także: Skoki narciarskie. Nie tylko Piotr Żyła. Zobacz najboleśniejsze upadki na skoczniach
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
-
Jan Kozietulski Zgłoś komentarzŻona Stocha - przeciwieństwo tej od lewaty[...]y, tej z poobijanym wypełnieniem czaszki po karate, co widać każdego dnia i nocy...