- Jestem zadowolony z wyniku Polaków. Nasi skoczkowie byli bardzo mocno widoczni. Złoty medal Piotra Żyły to było coś wielkiego. Przeliczniki wiatrowe zdecydowały, że w kolejnym konkursie był czwarty. My się z tym godzimy. W konkursie drużynowym, jak każdy kibic, czuję trochę niedosyt. Do końca byliśmy w grze o złoty medal. Do ostatniego skoku o niego walczyliśmy. Jestem dumny z postawy naszych chłopaków - mówi Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego.