Polacy napisali historię! Mamy złoto i brąz na mistrzostwach świata!
Polacy napisali historię! Oskar Kwiatkowski po pasjonującym finale został mistrzem świata w snowboardowym slalomie gigancie równoległym, a Aleksandra Król zdobyła brązowy medal. A to jeszcze dla nich nie koniec szans na krążki.
Aleksandra Król w 1/8 finału była wyżej rozstawiona. Jej rywalką była Włoszka Nadya Ochner. Jeszcze na ostatnim pomiarze czasu prowadziła zawodniczka z Półwyspu Apenińskiego. Na szczęście jednak Polka w końcówce zaprezentowała się znakomicie i awansowała do ćwierćfinału.
Oskar Kwiatkowski także nie miał większych problemów z awansem. Choć Japończyk Masaki Shiba nie odpuszczał to jednak zrobił pokaźny błąd pod koniec trasy i odpadł. Polak awansował do najlepszej ósemki zmagań.
ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowy gest. Pojawiły się łzy wzruszeniaTu trzeba się pochylić chwilę nad trasami. Ta czerwona była zdecydowanie wolniejsza od niebieskiej. Nie przeszkodziło to jednak Aleksandrze Król, która rywalizowała z Claudią Riegler. Austriaczka straciła równowagę i się wywróciła. Tym samym po raz pierwszy w karierze Polka awansowała do półfinału MŚ.
W ćwierćfinale nie zawiódł także Oskar Kwiatkowski, choć nie ustrzegł się błędów. Bardziej poważniejsze pomyłki na górze zanotował jednak Koreańczyk Sangkyum Kim, który gonił naszego reprezentanta. Nie dogonił go jednak i to Polak okazał się lepszy o 0,46s.
Niestety, zwyciężczyni kwalifikacji Daniela Ulbing w półfinale okazała się zbyt mocna na Polkę, która popełniła błąd w górnej części trasy. Austriaczka zwyciężyła o ponad 1,91s.
Kwiatkowski na tym etapie także nie miał łatwego rywala, bo mierzył się z pięciokrotnym mistrzem świata Benjaminem Karlem. Austriak zaczął minimalnie lepiej, ale druga część trasy należała już do naszego reprezentanta. Wygrał o 0,23s i był już pewny swojego pierwszego medalu MŚ w karierze.
Rywalką Król w zawodach o brąz była Lucia Dalmasso. Jako że Polka była wyżej po kwalifikacjach to mogła sobie wybrać tor i oczywiście padło na ten niebieski. Dalmasso popełniła błąd już na górze i niemal wypadła. Polka także miała spore problemy, ale zachowała więcej zimnej krwi. Pokonała rywalkę i zdobyła brąz mistrzostw świata. Złoto wygrała 19-letnia Japonka Miki Tsubaki, która ograła Danielę Ulbing.
Finał panów był pasjonujący. Oskar Kwiatkowski i Dario Caviezel wymieniali się prowadzeniem i do samego końca byli w grze o złoto. Ostatecznie to jednak Polak okazał się lepszy o 0,26s i zdobył historyczny tytuł mistrza świata! Na najniższym stopniu podium stanął Austriak Alexander Payer.
To nie koniec występów Polaków na MŚ. We wtorek 21 lutego wystartują w slalomie, a dzień później odbędzie się rywalizacja mikstów. Polacy będą jednymi z kandydatów do medalu.
Czytaj więcej:
Ekspert dosadnie: Tak wykańczamy polskie talenty!
-
token Zgłoś komentarz
Brawo dla Nich, to wielka niespodzianka ale i wielka radość! -
wojtek7127 Zgłoś komentarz
No ok a kto zdobyl rownolegla pozycje??? -
W_F Zgłoś komentarz
już będą rozdzielać medale olimpijskie :-))))) -
Don Mieeetek Zgłoś komentarz
Jak widać można... A nie jak ta co 3 razy już była na olimpiadzie i nic nie osiągnęła, a ostatnio to że jak zwykle nic nie osiągnęła tłumaczyła jelitówką.. -
Beer Zgłoś komentarz
i kilometr mułu. Uwalenie transmisji w momencie kiedy Ola startowała w 1/4 finału kosztem reklam to strzał w policzek wszystkim polskim kibicom. Co gorsze komentator po powrocie na antenę zachował się też tak jakby miał widzów tam gdzie jeździ brązowe metro. Kontynuował relację bez jakiegokolwiek słowa przepraszam, czy choćby jakiejś chęci wytłumaczenia zaistniałej sytuacji. Kompletny zlew, jakby nic się nie stało... Może niech ten Discovery zajmie się lepiej promocją "Manii nagości" czy "Love Island" na TVN-ie, bo relacje sportowe ma poniżej jakiejkolwiek krytyki... To tyle z mojej strony - jeszcze raz wielkie brawa dla Oli i Oskara za dzisiejsze sukcesy! -
Tulipann Zgłoś komentarz
Brawo snowboardziści, nie tak jak lewe drewno.