Aleksander Liegkow mistrzem olimpijskim na 50 km, całe podium rosyjskie!

Pod dyktando Rosjan rozegrany został bieg na 50 kilometrów mężczyzn wyłaniający króla nart, ostatnia narciarska konkurencja igrzysk w Soczi. Ze złota może cieszyć się Aleksander Liegkow.

Tegoroczny maraton olimpijski przejdzie do historii jako najszybszy - jeszcze nigdy zwycięzca nie uzyskał czasu nieco przekraczającego godzinę i czterdzieści pięć minut. Przez znaczną część dystansu na czele plasowała się główna grupa, a ataków raczej zabrakło. Jedyną próbę na kilkanaście kilometrów przed metą podjął Matti Heikkinen, co związane było jednak głównie z faktem, że większość rywali zmieniała narty, a Fin nie zdecydował się na taki krok. Jego przewaga wyniosła w pewnym momencie nawet 22,5 sekundy, ale peleton nie miał większych problemów ze zniwelowaniem tej różnicy.

Na ostatnim kilometrze największe tempo narzucili Rosjanie i czołówka momentalnie się porwała. Na kilkaset metrów przed metą z przodu było jeszcze ośmiu biegaczy, ale nawet ta grupka miała się jeszcze podzielić na pół. Ostatecznie o medale walczyło więc trzech biegaczy gospodarzy - Aleksander Legkow, Maksim Wylegżanin i Ilia Czernousow, a także Norweg Martin Johnsrud Sundby.

Liegkow jako pierwszy rozpoczął finisz i gdy już objął prowadzenie to nie oddał go aż do mety. To największy sukces w karierze Rosjanina, który już przed rokiem pokazał, że na 50 kilometrów czuje się rzeczywiście dobrze, gdy wygrał na tym dystansie w Holmenkollen. Za jego plecami na Krasnej Polanie finiszowali Wylegżanin i Czernousow. Ten ostatni na finiszu wyprzedził Sundby'ego i tym samym całe podium było rosyjskie. To pierwszy taki przypadek w historii biegów na igrzyskach, że Rosjanie zdobyli wszystkie medale w jednej konkurencji.

Wysokie piąte miejsce zajął debiutujący na igrzyskach jeszcze w Lillehammer w 1994 roku białoruski weteran Siergiej Dolidowicz, który zawsze jest mocny w długich biegach ze startu wspólnego. O ile on zaliczy ten bieg do udanych, o tyle nie będzie go mile wspominał Dario Cologna. Na dwa kilometry przed metą Szwajcar złamał nartę i stracił wszelkie szanse - ostatecznie finiszował jako dwudziesty siódmy.

Sklasyfikowanych zostało sześćdziesięciu spośród sześćdziesięciu sześciu zgłoszonych zawodników. Jako ostatni do mety dobiegł Chińczyk Wenlong Xu, który do Liegkowa stracił przeszło dwadzieścia jeden minut i sześć sekund.

Reprezentanci Polski nie startowali.

Wyniki:

MiejsceZawodnikKrajCzas
1 Aleksander Liegkow Rosja 1:46:55,2
2 Maksym Wylegżanin Rosja +0,7
3 Ilia Czernousow Rosja +0,8
4 Martin Johnsrud Sundby Norwegia +1,0
5 Siergiej Dolidowicz Białoruś +14,3
6 Robin Duvillard Francja +14,9
7 Anders Soedergren Szwecja +17,8
8 Daniel Richardsson Szwecja +24,4
9 Johan Olsson Szwecja +32,1
10 Iivo Niskanen Finlandia +32,3
Komentarze (18)
avatar
Michał Jas
22.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
HAHAHA 
avatar
Michał Jas
17.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
biedny dario 
avatar
yes
23.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ostatni (Chiny) stracił 22 minuty.
A polskie orły są już w domu czy jeszcze odpozywają w Soczi? Podyskwalifikacji Durerra w biegu łączonym przesunęli się o jedno miejsce (są 38, 60 i 63). 
avatar
justyna7
23.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szkoda mi Heikinena za wcześnie chciał uciec i za to zapłacił, dobrze ten młodziutki Niskanen może dzięki niemu Finowie znowu wrócą na czołowe lokaty. 
avatar
justyna7
23.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo!!!! należało się Rosjanom, aż się cieszę jak Norwedzy poza podium, Northug bardzo kiepska forma