Po poprzedniej kolejce całe koszykarskie środowisko w Hiszpanii żyło tylko jednym – sensacyjną porażką Realu Madryt z absolutnym beniaminkiem rozgrywek, Leymą Coruna. Na papierze „Królewscy” nie mieli prawa, żeby stracić w tej konfrontacji punkty, niesamowita końcówka w wykonaniu miejscowych sprawiła jednak, że mistrz kraju walkę o obronę tytułu rozpoczął od szokującej wpadki. Już w niedzielę podopieczni Chusa Mateo będą mieli szansę, aby zrehabilitować się przed własną publicznością w starciu z Casademontem.
Goście z Saragossy na inaugurację odprawili z kwitkiem innego z beniaminków, Hiopos Lleidę, choć do odniesienia zwycięstwa potrzebowali dogrywki. Z bardzo dobrej strony w starciu tym zaprezentował się AJ Slaughter, który po kilku latach spędzonych na Wyspach Kanaryjskich w przerwie letniej zasilił szeregi Casademontu. Reprezentant Polski z 15 punktami na koncie był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania i walnie przyczynił się do pozostania kompletu punktów w Saragossie.
W niedzielę Slaughter wspólnie z kolegami staną naprzeciwko bardziej wymagającego rywala, któremu urwać punkty będzie niesłychanie trudno. O sukces może być tym ciężej, że Real po sensacyjnym potknięciu przed tygodniem, zrobi wszystko, żeby tym razem nie tylko wygrać, ale wręcz zdemolować przeciwnika. Ekipa ze stolicy przystąpi do tej batalii w najmocniejszym składzie i jeśli tylko nie zlekceważy rywali i zachowa koncentrację do ostatnich sekund, powinna pewnie sięgnąć po dwa punkty.
Dzień wcześniej powinniśmy zobaczyć w akcji drugiego z Polaków, Tomasza Gielo – w sobotni wieczór jego Surne Bilbao zagra na wyjeździe z UCAM Murcią. W premierowej kolejce Baskowie pokonali 90:72 Breogan, a nasz reprezentant spisał się bardzo dobrze, kończąc spotkanie z 6 punktami, zbiórką i asystą. Tym razem o zwycięstwo będzie znacznie trudniej, ale też i skala rywali będzie nieporównywalnie większa, bo Bilbao zagra w hali aktualnych wicemistrzów kraju.
Wprawdzie Murcia start sezonu ma mało satysfakcjonujący, bo w Supercopa Endesa odpadła już w półfinale, przed tygodniem nie sprostała w Badalonie Joventutowi, a w środku tygodnia uległa u siebie Manisie w Lidze Mistrzów, to wciąż jednak mocna kadrowo drużyna, która jest w stanie pokrzyżować szyki każdemu rywalowi. Kibice w Murcji posmakowali zresztą dobrej gry i liczą, że także w bieżącym sezonie ich ulubieńcy będą w stanie rzucić rękawicę najlepszym.
Drugą kolejkę Ligi ACB zakończymy w późne niedziele popołudnie wyjazdową potyczką FC Barcelony z Hiopos Lleidą. Katalończycy dzięki wysokiej wygranej z Granadą 91:65, otwierają ligową tabelę i mają realne szanse, aby po weekendzie dalej okupywać to miejsce. Z Lleidą podopieczni Joana Penarroyi powinni poradzić sobie bez większych problemów, choć miejscowi na inaugurację postawili się znacznie mocniejszej kadrowo Saragossie i przegrali z nią dopiero po dogrywce. Gospodarze liczą oczywiście na sprawienie niespodzianki i pierwszy domowy triumf w tym roku, Barcelona wie jednak, że w kontekście walki o tytuł każdy punkt może mieć kolosalne znaczenie, dlatego również postara się, aby sięgnąć w tym meczu po pełną pulę.
Plany transmisyjne Sportklubu z 2. kolejki Ligi ACB:
UCAM Murcia – Surne Bilbao Basket, sobota 5 października, godz. 20.45 (na żywo)
Real Madryt – Casademont Saragossa, niedziela 6 października, godz. 12:30 (na żywo)
Hiopos Lleida – FC Barcelona, niedziela 6 października, godz. 18:30 (na żywo)
ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad z Adamem Waczyńskim
{"id":"","title":""}