Czym jest World Pro Ski Tour? Najkrócej mówiąc to alpejska rywalizacja w slalomie równoległym, dostarczająca i widzom, i zawodnikom dodatkowych wrażeń, na bieżąco obserwować można bowiem, który z alpejczyków jest szybszy i jako pierwszy przekracza linię mety. W kwalifikacjach Pro Open wystartować może dosłownie każdy, do części telewizyjnej przepustkę otrzymują jednak wyłącznie najlepsi. Tych w zasadniczej części rywalizacji jest 32 i systemem pucharowym przechodzą oni do kolejnej rundy, eliminując jednocześnie swoich rywali. Każdy z zawodników rywalizuje najpierw na czerwonej, a następnie na niebieskiej części trasy. Ten, który w dwóch przejazdach uzyska lepszy czas awansuje dalej. – Dla wielu zawodników to szansa na pokazanie się, dla innych na udowodnienie przynależności do światowej czołówki, a jeszcze dla innych to przede wszystkim dobra zabawa – mówi Jon Franklin, Dyrektor Generalny World Pro Ski Tour.
Ze względu na problemy spowodowane COVID-19 nie jest jeszcze znany dokładny kalendarz startów na bieżący sezon, organizatorzy chcieliby jednak rozegrać w nim trzy rundy. Jeśli uda się zrealizować te plany, fani w Polsce będą mogli obejrzeć w Sportklubie sześć 180-minutowych relacji z każdych z tych zawodów. Najbliższe z nich 18 i 19 lutego, kiedy to zaprezentowane zostaną zmagania w ramach Winter Carnival w Steamboat Springs.
Dodatkowym smaczkiem dla fanów sportów zimowych będzie fakt, że poza relacjami z samych zawodów będą oni mogli obejrzeć w Sportklubie także specjalny magazyn World Pro Ski Tour. Każdy z odcinków będzie miał długość 30 minut, a zaprezentowane zostaną w nim kulisy poszczególnych zawodów, migawki z trasy, ale też organizacja imprezy „od kuchni”, a także krótkie wywiady z alpejczykami i organizatorami cyklu.
World Pro Ski Tour to format, który swoją premierę w Stanach Zjednoczonych miał jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku. Trzy dekady później formuła zawodów zdawała się wyczerpywać, brakowało sponsorów i malało zainteresowanie udziałem w imprezie samych alpejczyków. Wszystko zmieniło się kiedy pieczę nad organizacją zawodów przejął Ed Rogers. Udało mu się przyciągnąć nowych sponsorów, imprezą zainteresowała się sieć CBS Sports Network, a na starcie pojawiły się gwiazdy nie tylko amerykańskiego, ale i światowego formatu.
Nabierający skrzydeł cykl w ubiegłym sezonie został zatrzymany przez pandemię COVID-19. Zanim jednak odwołano zawody, w pierwszych rundach zdołali wystąpić m.in. dwukrotny złoty medalista olimpijski Ted Ligety, trzykrotny olimpijczyk Nolan Kasper oraz srebrny medalista mistrzostw świata Phil Brown. O tym, że World Pro Ski Tour to szansa dla każdego uczestnika dobitnie świadczy ubiegłoroczny przykład z Maxem Bervym Jr. z Uniwersytetu Kolorado, który na Eldora Mountain pokonał wielkiego Teda Ligety'ego. Przegrał wprawdzie w pierwszym przejeździe, w drugim zaprezentował się jednak na tyle dobrze, że łącznym czasem wyrzucił za burtę pięciokrotnego mistrza świata i zawodnika, który w Pucharze Świata 25 razy stawał na najwyższym stopniu podium. – Wiedziałem na co mnie stać i wierzyłem, że mogę dokonać czegoś wielkiego. Teraz już na zawsze będę miał z tyłu głowy, że wygrałem z tak wielkim zawodnikiem jak Ted – mówił po wyścigu Max Bervy Jr.
Miejmy nadzieję, że w tym roku wirus nie pokrzyżuje już organizatorom planów i zdołają przeprowadzić wszystkie zaplanowane przez siebie rundy. Sezon rozpoczął się imprezą Winter Carnival w Steamboat Springs, podczas której alpejczycy walczyli o łączną pulę nagród wynoszącą ponad 50 tysięcy dolarów. Pierwszym punktowanym wyścigiem był City of Steamboat Winter Carnival Cup, drugim – Moose Barrows’ Trophy. Oba już 18 i 19 lutego w Sportklubie. Początek obu relacji o godz. 20.55.
ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad z Adamem Waczyńskim