Przez osiem lat (2014-2022) Robert Lewandowski bronił barw Bayernu Monachium. W stolicy Bawarii towarzyszyła mu jego żona Anna. To w tym mieście na świat przyszły ich córki - Klara (ur. 2017 r.) i Laura (ur. 2020 r.).
We wtorek Lewandowski zamknął rozdział pt. "Bayern". Po raz ostatni pojawił się w ośrodku treningowym klubu, spotkał się z piłkarzami, trenerami i działaczami, wręczył im prezenty. Teraz skupiać się będzie na nowym klubie - Barcelonie.
Kilka godzin po tej wizycie Anna Lewandowska także pożegnała się - na swój sposób - z Monachium. Zamieściła na Instagramie film, na którym zaprezentowała wiele momentów z życia prywatnego rodziny - m.in. wspólną sesję zdjęciowa na Allianz Arena, imprezy z przyjaciółmi, córki bawiące się w ogrodzie.
"Czas się pożegnać! Ogromne podziękowania dla wszystkich naszych przyjaciół z Monachium! To miejsce na zawsze pozostanie w naszych sercach!" - napisała Lewandowska.
Natychmiast zaroiło się od komentarzy. Trzy serduszka wstawiła Marina Łuczenko-Szczęsna. "Kolejny piękny rozdział przed Wami" - napisała modelka Sandra Kubicka. Internautki nie kryły wzruszenia. "Popłakałam się", "Ryczę", "Totalny wzrusz" - to tylko kilka przykładów.
Co ciekawe, podkładem muzycznym do filmu był hit grupy Coldplay "Viva La Vida". Swego czasu ta piosenka uznawana była za nieoficjalny hymn Barcelony. Za kadencji Pep Guardioli piłkarze często puszczali ją w szatni.
Czytaj także: Nie powstrzymali się. To "Lewy" usłyszał na pożegnanie
Czytaj także: Jest komunikat Bayernu po spotkaniu z Lewandowskim
ZOBACZ WIDEO: Tego zagrania nikt się nie spodziewał! Tylko bezradnie patrzyli na piłkę