Polski triathlonista Robert Karaś po raz kolejny chce udowodnić, że nie ma dla niego granic nie do przekroczenia. Polak startuje aż w dziesięciokrotnym(!) ironmanie.
Oznacza to, że do przepłynięcia miał 38 kilometrów, do przejechania na rowerze 1800 kilometrów, a na koniec będzie do pokonania miał 422 kilometry biegu. Część z nas takich dystansów nie pokonuje w rok, a Karaś będzie miał niewiele ponad 14 dni (345 godzin).
Triathlonista znakomicie poradził sobie z pierwszą częścią rywalizacji w szwajcarskim Buchs, która wystartowała w niedzielę. 38 kilometrów przepłynął w niecałe 10 godzin i miał zdecydowaną przewagę nad rywalami.
Polaka dopinguje także jego partnerka Agnieszka Włodarczyk, która podzieliła się zdjęciem na Instagramie. "Nasz bohater" - napisała.
Czytaj więcej:
"Miniżołnierz z Polski". Sukces Kaczmarek w USA
Bolidem po autostradzie. Kierowcy w szoku
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisistka rozczuliła fanów. Pokazała wyjątkowy trening