"Jest smuteczek". Włoszczowska komentuje odpadnięcie z "Tańca z Gwiazdami"

Instagram / Na zdjęciu: Maja Włoszczowska
Instagram / Na zdjęciu: Maja Włoszczowska

Maja Włoszczowska długo nie nacieszyła się obecnością w "Tańcu z Gwiazdami". Kolarka górska odpadła w trzecim odcinku i choć pogodziła się z przegraną, to jednak żałuje, że przygoda skończyła się tak szybko.

W tym artykule dowiesz się o:

"Taniec z Gwiazdami" dopiero zaczyna się rozkręcać, ale już nie będzie w nim sportowego akcentu. Z tanecznym show pożegnała się Maja Włoszczowska. Dwukrotna medalistka igrzysk olimpijskich odpadła w trzecim odcinku.

Kolarka górska tym razem zatańczyła rumbę. Co ciekawe, jurorom spodobał się jej występ, dzięki czemu Maja łącznie otrzymała 28 punktów. Formuła programu jednak jest taka, że to widzowie decydują, kto odpadnie z "TzG".

38-latka musiała przełknąć gorycz porażki. Tak skomentowała odpadnięcie z programu za pośrednictwem Instagrama.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu

- Bardzo dziękuję za wszystkie oddane głosy i za to, że oglądaliście oraz kibicowaliście. Jest smuteczek. Moja przygoda z programem się skończyła, ale taka jest kolej rzeczy. Cieszę się, że miała okazję zagościć w "Tańcu z Gwiazdami" - mówi sportsmenka.

Program oglądała Agnieszka Kaczorowska, czyli aktorka znana z "Klanu", ale także profesjonalna tancerka. Stwierdziła, że Włoszczowska może być z siebie dumna.

- To była bardzo porządna rumba z wieloma krokami podstawowymi i bardzo ładnie zatańczona. Niesamowita praca nóg jak na osobę, która nie miała z tańcem nic wspólnego. Jestem pod ogromnym wrażeniem - przyznała.

Zaskakujący ostatni taniec Włoszczowskiej. Surowa oceny od Ivony Pavlović [WIDEO] >>

"Nie mogłam się powstrzymać". Włoszczowska po kolejnym występie w "Tańcu z Gwiazdami" >>

Komentarze (0)