Burza w sieci. Za tyle ukochana Ronaldo kupiła córkom prezenty

Instagram / Na zdjęciu: Georgina Rodriguez
Instagram / Na zdjęciu: Georgina Rodriguez

Ukochana Cristiano Ronaldo nie oszczędzała na prezentach dla swych córek. Georgina Rodriguez na jeden z nich wydała ponad 1700 euro.

W tym artykule dowiesz się o:

Georgina Rodriguez i Cristiano Ronaldo nie mogą narzekać na brak pieniędzy. Portugalczyk wypełnia aktualnie kontrakt warty 500 mln dolarów w saudyjskim Al-Nassr.

Cały majątek piłkarza szacowany jest z kolei na ok. 637 mln dolarów. Nie może zatem dziwić, że para żyje i otacza się luksusem.

Ukochana 38-latka zaszalała w czasie świąt Bożego Narodzenia. Najstarsza - sześcioletnia córka - pod choinką znalazła prezent o wartości 1750 euro.

To jeden z nowych modeli torebek marki Louis Vuitton "Neverfull", ale w rozmiarze mini.

Rodriguez pochwaliła się zdjęciami z prezentami w mediach społecznościowych. "Szczęśliwe księżniczki" - napisała na Stories na Instagramie. Widać na zdjęciach, że prezentów nie brakowało, a każda z pociech znalazła coś dla siebie.

Jednak wspomniana torebka i jej wartość, jako prezent dla sześcioletniego dziecka, miał swój wydźwięk w sieci. "I oczywiście, zgodnie z oczekiwaniami, na parę ponownie spadła lawina krytyki" - przekazał hiszpański dziennik "Mundo Deportivo".

Delikatnie mówiąc, obserwatorzy nie uważali za najwłaściwsze, żeby w takim młodym wieku nosić taką torebkę...

Rodriguez i Ronaldo raczej jednak nie robią sobie nic z takich komentarzy. Nie jest bowiem żadną nowością w ich rodzinie, że dzieci noszą często ubrania czy gadżety najdroższych marek świata.

Dodajmy, że para wychowuje razem pięcioro dzieci. Rodriguez, z którą Ronaldo jest w związku od 2016 roku, jest matką dwójki: Alany Martiny i Belli Esmeraldy. Cristiano Juniora oraz bliźniaki Mateo i Evę Marię urodziła Portugalczykowi surogatka.
[b]

Zobacz także:[/b]
Świąteczne zdjęcie Żyły skończyło spekulacje
Zobacz, co robiła Świątek tuż po przylocie do Australii

ZOBACZ WIDEO: Padło pytanie o kasę. Szef KSW odpowiada wprost

Źródło artykułu: WP SportoweFakty