W ostatnim czasie wokół kibiców Legii Warszawa wybuchło kilka afer. Na "Żylecie" pojawiły się m.in. wulgarne transparenty wymierzone w studenckie Radio Kampus, które objęło patronatem medialnym Polonię Warszawa. Na trybunach można też było usłyszeć obraźliwe okrzyki skierowane do Kosty Runjaicia i dyrektora sportowego Jacka Zielińskiego.
Sytuacje te przywołał na antenie Radia Zet Sławomir Nitras. Minister sportu w środowej (27.03) rozmowie z Bogdanem Rymanowskim jednoznacznie zasugerował, że postawa kiboli stołecznej drużyny sprawia, że klub traci szansę na współpracę z prywatnymi inwestorami, których środki mogłyby zasilić konto Legii.
- Jeżeli ktoś się zastanawia, dlaczego prywatni inwestorzy chętnie finansują siatkówkę, chętnie finansują lekkoatletykę, a omijają piłkę nożną, to jest to wina “Żylety” i kibolstwa na stadionach, które jest już dzisiaj w mniejszości na stadionach, ale niestety dominuje - ocenił Nitras.
ZOBACZ WIDEO: Piekielnie mocni rywale Polaków na Euro. "Dostaliśmy się tam kuchennymi drzwiami"
W dalszej części rozmowy minister sportu kontynuował swoją ofensywną narrację. Nitras zasugerował, że incydenty, do których dochodzi na "Żylecie" odstraszają potencjalnych sponsorów, którzy nie chcą być utożsamiani z tego typu sytuacjami. Polityk KO przyznał też, że z podobnymi problemami borykają się również inne polskie kluby.
- Jeżeli mówi się, że polskiej piłce brakuje pieniędzy, jeśli polskie kluby, od Legii Warszawa zaczynając, a na ŁKS-ie Łódź kończąc, narzekają, że nie mają prywatnych inwestorów, to jest to wina "Żylety". Jest to wina kiboli, którzy odstraszają ludzi biznesu i ludzi, którzy chcą zainwestować w sport. Ja bym na "Żylecie" wywiesił transparent: "To nasza wina, że Legia dzisiaj ma problemy finansowe" - kontynuował.
Kończąc ten wątek, Nitras zwrócił się też do prezesów polskich klubów. Polityk ocenił, że nie prowadzą oni wystarczająco twardej polityki wobec kiboli pojawiających się na stadionach, a tym samym tracą szansę na pozyskanie dodatkowego finansowania od potencjalnych inwestorów.
To nie pierwszy raz, gdy Sławomir Nitras w mediach zaatakował Legię Warszawa. Podczas niedawnej rozmowy na Kanale Sportowym minister skrytykował nie tylko kibiców, ale również władze klubu. Oberwało się wtedy prezesowi Dariuszowi Mioduskiemu, który wraz z delegacją stołecznej drużyny został wyproszony z angielskiego lokalu, w którym oglądał wyjazdowy mecz Legii z Aston Villą.
Czytaj też:
Rosjanie zareagowali na awans Polaków i Ukraińców na Euro
Marco van Basten mocno o Polakach. Tak nazwał naszą drużynę