Zaskakująca deklaracja trenera. Wino za utrzymanie

Getty Images / Neil Baynes / Na zdjęciu: Bo Henriksen
Getty Images / Neil Baynes / Na zdjęciu: Bo Henriksen

Bo Henriksenowi powierzono misję utrzymania 1.FSV Mainz 05 w Bundeslidze. Szkoleniowiec zapowiedział, co zrobi, jeśli uda mu się zrealizować cel.

W tym artykule dowiesz się o:

W lutym bieżącego roku klub z Moguncji postanowił zatrudnić Duńczyka. 49-latek przejął obowiązki Jana Siewerta i od samego początku zdawał sobie sprawę, że zarząd postawił przed nim trudne zadanie. Zespół był pogrążony w kryzysie.

Jak dotąd 1.FSV Mainz 05 pod wodzą Bo Henriksena zgromadził osiem punktów w sześciu spotkaniach na poziomie Bundesligi. Drużyna zajmuje 16. miejsce w stawce i na ten moment wiele wskazuje na to, że zagra w barażach o utrzymanie.

Dla Henriksena, który wcześniej pracował głównie w Danii i Szwajcarii, jest to zdecydowanie największe wyzwanie w dotychczasowej karierze. Szkoleniowiec już wie, co zrobi, jeśli Mainz uniknie spadku z niemieckiej elity.

- Niedawno byłem w świetnej restauracji z winami. Jeśli się utrzymamy, to wypiję stamtąd 10 butelek wina. Chociaż może nie wszystkie jednego dnia - zadeklarował Henriksen w rozmowie z dziennikarzem "Sport Bild".

ZOBACZ WIDEO: Polacy zachwyceni po awansie na Euro 2024! Doceniają osiągnięcie kadry

Do zakończenia sezonu pozostało jeszcze sześć kolejek. W najbliższą sobotę ekipa Henriksena powalczy o punkty w Bundeslidze z SV Darmstadt.

Czytaj więcej:
Skandal w Warszawie. Transparent pojawił się przed Narodowym
Lechia znów ma problemy finansowe? "Gdyby tak było, nie latalibyśmy na mecze samolotem"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty