W marcu na facebookowym koncie Jana Błachowicza zaczęły pojawiać się dziwne filmiki, których autorem nie był "Cieszyński Książę". Profil byłego mistrza KSW (od 2014 r. związanego z UFC) padł ofiarą hakerów (więcej TUTAJ).
Walka o odzyskanie konta była trudna, trwała kilka tygodni, ale ostatecznie zakończyła się zwycięstwem.
"Z buta wjeżdżam na nowe stare rewiry! Po kilkutygodniowej walce, w końcu odzyskałem swój profil na Facebooku! Nawet nie wiecie jaka to ulga. Dużo kompletnie niepotrzebnego stresu. A przecież głowa i ciało ma się teraz skupić na najważniejszym czyli rekonwalescencji" - poinformował Błachowicz na Instagramie (patrz poniżej).
Nie zabrakło też podziękowań dla osób, które pomogły w tej sprawie. "Ogromne ukłony dla teamu UFC, a w szczególności Maddie Roth. Oni poruszyli niebo i ziemię i wykorzystali wszystkie swoje kontakty. Dziękuję także specjalistom z Meta, którzy robili co mogli. Ale dziękuję także Wam - za Waszą cierpliwość oraz zgłaszanie tych postów" - podkreślił 41-latek.
Błachowicz w ostatnich miesiącach zmagał się z problemami zdrowotnymi, przeszedł operację drugiego kontuzjowanego barku. Jak zdradził mediom, chciałby jeszcze stoczyć dwie-trzy dobre walki w oktagonie UFC.
Zobacz:
"On płakał po walce". Błachowicz naśmiewa się ze swojego rywala
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Probierz na polu golfowym. Zobacz, co poszło nie tak