Karol Kłos po kilkunastu latach rozstaje się ze swoją partnerką - Aleksandrą Kłos. To już potwierdzone. Napisał o tym na Instagramie.
Od kilku dni pojawiały się plotki o kryzysie w ich małżeństwie (TUTAJ przeczytasz więcej >>). Internauci zauważyli, że kobieta wyrzuciła wszystkie zdjęcia z Kłosem, ponadto usunęła nazwisko męża z opisu na Instagramie, itd. Teraz wszystko okazało się jasne.
"Ostatnimi czasy pojawiło się sporo plotek na temat mojego małżeństwa (...) Chciałbym to wszystko ukrócić (...) Tak, to prawda - rozstajemy się" - napisał sportowiec.
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Wolne od meczu, ale nie od treningów. Tak minął drugi dzień polskim siatkarzom
I dodał: "Mam przeogromną prośbę do wszystkich zainteresowanych tematem - prosiłbym o uszanowanie mojej żony, która jest bardzo dobrym człowiekiem i z którą spędziłem ostatnie 16,5 roku mojego życia. Wystarczająco ją skrzywdziłem".
Oto całe oświadczenie.
Kłosowie byli małżeństwem od siedmiu lat. Znali się od czasów licealnych. Kiedy siatkarz występował w PGE GiEK Skra Bełchatów, wówczas jego partnerka mieszkała trochę w Bełchatowie, trochę w Warszawie. Od 2023 sportowiec gra w Asseco Resovii Rzeszów i to tego miasta para się przeprowadziła.
Czytaj także: Polska legenda zakończyła reprezentacyjną karierę >>
Czytaj także: Nowe fakty ws. Klepackiej. "To ona była agresywna" >>