W ostatnich latach Nacho Novo jeździł po świecie i co chwilę zmieniał kluby. W lipcu opuścił Stany Zjednoczone i podpisał kontrakt w Irlandii Północnej. W Glentoranie Belfast liczył na spokojne występy, ale stało się inaczej.
Nowy klub Hiszpana niedawno dostał od policji informację, że 37-letniemu pomocnikowi grozi niebezpieczeństwo. Novo znalazł się na celowniku grupy terrorystycznej IRA.
Ktoś na domu piłkarza wymalował napis "Novo RIP". Policja bardzo poważnie potraktowała pogróżki i bez przerwy pilnowała Hiszpana. Zasugerowano też, aby Nacho przez jakiś czas nie grał, ale zawodnik zrobił inaczej i wystąpił w ostatnim spotkaniu z Ards.
- Zagrożenie było duże, ale obecnie sytuacja się uspokoiła. To delikatna sprawa, a klub ściśle współpracuje z policją. Glentoran będzie wspierał Nacho Novo - mówi Stephen Henderson, prezes klubu.
Na razie nikt nie informuje, dlaczego IRA wzięła na celownik właśnie Nacho Novo. Piłkarz ten w przeszłości przez lata grał w Glasgow Rangers. W sezonie 2011/12 przez kilka miesięcy był zawodnikiem Legii Warszawa, ale niczym szczególnym się nie wyróżnił.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Ronaldinho znów strzelił gola dla Barcy. Nietypowego
