Śpiewał, udawał Batmana i brał kokainę. Tyson Fury szaleństwo ma w genach

Przemek Sibera
Przemek Sibera
Fot. Alex Livesey/Getty Images Fot. Alex Livesey/Getty Images
"Miejsce kobiet jest w kuchni"

W grudniu 2015 roku o Furym po raz kolejny było głośno na całym świecie. Tym razem bokser stał się obiektem ataków, ponieważ wyraził swoją opinię na temat kobiet w boksie.

- Każdy może robić, co chce. Jestem za. Nie jestem seksistą. Jeżeli mężczyzna może pracować przez całe życie, to samo może robić kobieta. Kim jestem, żeby komuś tego zakazywać, bo jest dziewczyną? Wierzę jednak, że najlepsze miejsce dla kobiety jest w kuchni i na plecach. Żeby zaparzyła mi filiżankę dobrej herbaty. To jest to - stwierdził.

Potem jeszcze dolał oliwy do ognia.

- Nie mam nic przeciwko paniom w ringu, ale tym które chodzą z numerkami. To mi się podoba. Stają się dla mnie inspiracją, kiedy jestem zmęczony, a one tak paradują z cyfrą 2 czy 8. Kobiety w boksie są bardzo dobre - zakpił.
Czy chciałbyś, żeby Tyson Fury kontynuował karierę bokserską?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×