Jeszcze we wrześniu Legia Warszawa była obiektem kpin. Mistrz Polski wprawdzie awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale w niej wyraźnie odstawał na tle swoich rywali. Jakby tego było mało, w Lotto Ekstraklasie warszawski gigant plasował się w dolnych rejonach tabeli.
Za fatalne wyniki odpowiadał Besnik Hasi, który Legię objął w czerwcu. Kibice byli wściekli na albańskiego szkoleniowca, bo zespół nie tylko grał słabo, ale też w szatni była niezdrowa atmosfera.
Patrząc na to, co zostawił po sobie Hasi, szokujące są jego zarobki, które ujawnił "Super Express". Dziennik zdradził, że Albańczyk miał zagwarantowane roczne zarobki w wysokości 500 tysięcy euro. Żaden trener w historii Ekstraklasy tyle nie zarabiał.
Byłego trenera Anderlechtu przy Łazienkowskiej już nie ma. Zastąpił go Jacek Magiera. To był strzał w dziesiątkę. Legia włączyła się do walki o mistrzostwo kraju, a nawet zajęła trzecie miejsce w grupie LM i dzięki temu wiosną będzie grać w Lidze Europy.
"Magic" jest dla klubu znacznie tańszy od poprzednika. "SE" zdradza, że trener mistrza Polski rocznie zarabia 280 tysięcy euro, czyli prawie dwa razy mniej, a rezultaty osiąga o niebo lepsze.
Jak wypada na tle ligowych konkurentów? W Polsce żaden klub tyle trenerowi nie płaci.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Neuer zaskoczył wszystkich piłkarzy Bayernu
Postarajcie się Panowie.
Ludzie kwiczą że tylko Legia .... .
NAPISZCZIE WRESZCIE COŚ O OSIAGNIĘCIACH NASZYCH KOCHANYCH POLSKICH DRUŻY Czytaj całość