Był agresywny i bredził. Uzależniony od leków mistrz olimpijski został zatrzymany

W 2014 roku pijany Grant Hackett awanturował się w samolocie z jednym z pasażerów. W środowe popołudnie wpakował się w kolejne kłopoty.

Przemek Sibera
Przemek Sibera
Getty Images / Quinn Rooney

Grant Hackett został zatrzymany za zakłócanie spokoju pod domem swoich rodziców w Queensland. Telewizja nagrała moment, jak radiowóz przywozi go na komisariat. Sportowiec siedział zakuty w kajdanki.

Zobacz.

Po policję zadzwonił ojciec sportowca, który twierdził, że jego syn bredził i krzyczał. - On ma problemy zdrowotne. Chcieliśmy go zawieźć do lekarza, ale się zdenerwował, więc musieliśmy wezwać pomoc - zdradził Neville Hackett.

Australijczyk opuścił areszt po kilku godzinach. Nie usłyszał zarzutów.

Hackett nie radzi sobie z trudami życia codziennego, po zakończeniu kariery. 36-latek jest uzależniony od leków na bezsenność. W 2014 roku trafił na odwyk, ale to nie pomogło. - On już nie jest tym Grantem Hackettem, którego znałem. To zupełnie inna osoba. Jest tylko jego ciało, ale nie umysł czy dusza - stwierdził brat sportowca, Craig.

Były pływak w kwietniu zeszłego roku także zaliczył wizytę na komisariacie, gdy zaatakował jednego z pasażerów w samolocie na lotnisku w Melbourne. Hackett przyznał się wówczas do picia alkoholu i przeprosił publicznie. Tydzień wcześniej zanotował nieudane kwalifikacje do igrzysk w Rio de Janeiro.

Hackett w karierze wygrał wszystko, co było możliwe. Do jego największych sukcesów zaliczyć trzeba sześć medali olimpijskich (trzy złote i trzy srebrne) oraz 19 mistrzostw świata (dziesięć złotych, sześć srebrnych i trzy brązowe). Do tego trzy razy bił rekord świata stylem dowolnym na dystansach 200, 800 i 1500 m.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: klub z Rosji zatrudnił sexy modelki. Ten film robi wrażenie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×