Na linii Maciej Kawulski - Mirosław Okniński ostatnio iskrzy jak nigdy dotąd. W wywiadzie dla portalu weszlo.com jeden z włodarzy KSW powiedział o właścicielu federacji PLMMA, że... jego miejsce jest w zakładzie dla psychicznie chorych.
- Ja już od Mirka słyszałem wszystko. Np. że trzy walki "Pudziana" były ustawione. A sprzedawanie walk to proceder, którego nie uprawiamy. Słuchając Mirka pamiętaj, że jest on osobą lekko upośledzoną umysłowo. Nikt o zdrowych zmysłach nie traktuje go poważnie - stwierdził Kawulski.
Jego zdaniem były trener Łukasza Jurkowskiego, Pawła Nastuli, Mariusza Pudzianowskiego, a także samego Kawulskiego, powinien skupić się wyłącznie na pracy szkoleniowej. Sprawy organizacyjny natomiast oddać komuś, kto się na tym zna.
Na odpowiedź na zaczepkę nie musieliśmy czekać zbyt długo. W komentarzu zamieszczonym na Facebooku Okniński krótko i dosadnie podsumował wypowiedź "Kawula". - Kawulski kiedyś fikał. Zaprosiłem go na matę, dostał ode mnie parę liści i do dziś ma uraz psychiczny ha ha - napisał.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kuriozum w MMA. Znokautowany fighter zaczął dusić sędziego!