Obrońca Legii dotrzymał słowa po przegranym zakładzie

PAP / Bartłomiej Zborowski / Maciej Dąbrowski (z lewej)
PAP / Bartłomiej Zborowski / Maciej Dąbrowski (z lewej)

Maciej Dąbrowski wywiązał się z przegranego zakładu i po meczu z Cracovią (1:0) przekazał dziennikarzowi WP SportoweFakty, Mateuszowi Skwierawskiemu, butelkę whisky.

Zakład panowie zawarli po remisie z Sheriffem Tiraspol (1:1) w IV rundzie eliminacji Ligi Europy. Po meczu doszło do małego "spięcia" pomiędzy obrońcą Legii, Maciejem Dąbrowskim, a dziennikarzem WP SportoweFakty, Mateuszem Skwierawskim.

- Czy coś dzieje się z Legią? Ale co ma się dziać? Nie rozumiem pana - mówił zirytowany piłkarz, odpowiadając na pytanie dziennikarza dotyczące słabych wyników mistrza Polski w tym sezonie. Dąbrowski założył się z redaktorem, że w rewanżu pokonają mołdawską drużynę i Legia awansuje dalej. Stawką zakładu była butelka whisky.

W Mołdawii padł bezbramkowy remis. Do fazy grupowej Ligi Europy dostał się Sheriff. Dąbrowski nie zapomniał o przegranym zakładzie i po ligowym meczu z Cracovią (1:0) przekazał dziennikarzowi butelkę whisky.

ZOBACZ WIDEO Maciej Dąbrowski zakłada się z dziennikarzem

Źródło artykułu: