Najprawdopodobniej podjęli taką decyzję, aby poprosić o azyl i nie musieć wracać już do Kamerunu. W grupie uciekinierów znalazło się sześciu mężczyzn i dwie kobiety. Z tej grupy piątka sportowców miała reprezentować swój kraj w boksie, a trójka w podnoszeniu ciężarów.
Kameruńczycy zdecydowali się na ucieczkę w kilku grupach. Pierwsza (trzy osoby) wyruszyła z wioski olimpijskiej w nocy 8 kwietnia. Dzień później uciekły kolejne dwie osoby. Kolejnego dnia następne trzy. Dopiero wówczas odkryto, że brakuje kilku sportowców w pokojach.
Reprezentacja Kamerunu liczyła na 21. igrzyska prawie 40 osób. Tym samym uciekła niemal 1/4 powołanych do reprezentacji. Australijka policja otrzymała powiadomienie o ucieczce sportowców. Szuka ich, ale na razie bezskutecznie.
Niecałe 6 lat temu sportowcy z Kamerunu w pogoni za lepszym życie zdecydowali się na podobną ucieczkę. Wówczas uciekli podczas igrzysk olimpijskich w Londynie, ale już po wystartowaniu w swoich konkurencjach. Tym razem w Australii niektórzy z ósemki zaginionych nie zdążyli nawet powalczyć o medale.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #19: czołowy polski sędzia obala mit dotyczący walki Jędrzejczyk - Namajunas
Ciekawe czy Kameruńczycy, którzy opuścili swoich w czasie igrzysk w Londynie zostali w Europie, czy wrócili ze swoimi?