Wanda Nara rozpłakała się przed kamerami. W tle cieszynka Krzysztofa Piątka

Twitter / Tiki Taka / twitter.com/irene_mazzola / Na pierwszym planie Wanda Nara w programie
Twitter / Tiki Taka / twitter.com/irene_mazzola / Na pierwszym planie Wanda Nara w programie

Włochy żyją wystąpieniem żony i agentki Mauro Icardiego, która ze łzami w oczach broniła przed kamerami swojego męża. Głośno jest również o geście jednego z obecnych w studiu kibiców.

W ostatnich dniach sytuacja Mauro Icardiego w Interze Mediolan bardzo się skomplikowała. Napastnik niespodziewanie stracił opaskę kapitańską, a przeciwko Sampdorii (2:1) zabrakło go w kadrze meczowej. Według włoskich mediów, to efekt działania jego żony, a jednocześnie agentki Wandy Nary, która negocjuje warunki nowego kontraktu męża.

- Odebranie opaski było dla niego jak obcięcie nogi. Jest dumny z noszenia koszulki Interu, nigdy nie myśli o pieniądzach (...) Nigdy bym nie pomyślała, że to się stanie. Jestem w kontakcie z władzami klubu, a to była niespodzianka. Dowiedziałam się o tym z Twittera - mówiła ze łzami w oczach Nara w popularnym programie "Tiki Taka".

We Włoszech nie tylko mówi się o "przedstawieniu" agentki Icardiego. Jak zauważył jeden z kibiców na Twitterze, gdy Nara broniła swojego męża, w tle słynny gest z cieszynki Krzysztofa Piątka wykonał jeden z obecnych w studiu kibiców. Polak trafił do głównego rywala Interu, AC Milan za 35 mln euro w styczniu i po 5 meczach ma na koncie 6 goli. Pozazdrościć mu może sam Icardi, który nie trafił do siatki już od 8 kolejek.

Włoskie media nie mają wątpliwości, że przyczyną problemów Icardiego jest właśnie jego żona, która ma wygórowane żądania finansowe. Narę głośno krytykuje były menadżer zawodnika Ablan Moreno, a nawet siostra piłkarza.

Również kibice Interu są zirytowani zaistniałą sytuacją, a ostatnio obrzucili kamieniami samochód agentki napastnika. - To była ósma rano. Brałam jedno z moich dzieci na jego mecz i to się wydarzyło. Zgłosiłam to policji i wkrótce informacja wszędzie się pojawiła. Byłam w szoku, nie mogłam prowadzić, zadzwoniłam do szefów Interu i oni mi bardzo pomogli - wyjawiła Nara.

Co ciekawe, w trakcie programu zadzwonił prezes zarządu Interu, Giuseppe Marotta. - To była decyzja dyscyplinarna. Głowa rodziny musi podejmować niektóre decyzje, aby jego synowie lepiej dorastali. Tłumaczyłem, dlaczego Icardi nie był powołany na mecz z Sampdorią. Przykro mi, gdy widzę płaczącą Wandę, ale musi zrozumieć, że wszystko, co robimy, robimy dla dobra Mauro (...) Wkrótce zaoferujemy nowy kontrakt, który Wanda i Mauro mogą zaakceptować. To nie ma nic wspólnego z opaską kapitańską - wyjaśnił Marotta.

Kontrakt Icardiego wygasa w 2021 roku. Zawodnik jest łączony z Realem Madryt. W styczniu Nara podkreślała, że "jest dużo mocnych drużyn chętnych do zatrudnienia".

ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Juergen Klopp zbudował Lewandowskiego. "Wprowadził go na szczyt świata"

Źródło artykułu: