Free Fight Federation: cyrk na konferencji prasowej, "awantura" Najmana i "Trybsona"

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Marcin Najman
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Marcin Najman

Przewidywalna była pierwsza konferencja przed galą Free Fight Federation w Zielonej Górze. Podczas spotkania w Warszawie uczestnicy walki wieczoru, Marcin Najman i Paweł Trybała, zdążyli się powyzywać i zrobić sztuczne zamieszanie.

W polskim środowisku sportów walki od dłuższego czasu mówiło się, że w planach telewizji Polsat znalazło się powstanie nowej organizacji MMA, która będzie organizowała pojedynki z udziałem celebrytów. W poniedziałek oficjalnie ogłoszono, że 8 czerwca w Zielonej Górze odbędzie się gala Free Fight Federation, a już na środę zaplanowano konferencję prasową.

Zobacz także: Zamieszanie z kontraktem Aliakbariego w UFC

- Zrobimy to krótko, elegancko i na temat - od tych słów spotkanie z mediami rozpoczął polsko-chorwacki raper Ernest "Red" Ivanda. Przebieg wydarzeń podczas niej lepiej opisałyby jednak "sztuczność" i "żenada".

Miejsce obok niego zajął słynny w całym kraju trener Mirosław Okniński, a następnie wywołano ogłoszonych do tej pory uczestników imprezy - tancerza Rafała "Tita" Krylę, znanego z TVN Grega Collinsa, kulturystę Radosława Słodkiewicza i brata Mariusza Pudzianowskiego, piosenkarza disco polo, Krystiana Pudzianowskiego.

ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" (on tour): niesamowite bomby Kęsika na KSW 48! "Niejeden poczuł siłę mojego ciosu"

Gwiazdami całego wydarzenia zostali jednak Marcin Najman i Paweł Trybała. "El Testosteron" uchodzi za zawodowego pięściarza, natomiast "Trybson" rozpoczął swoją sportową karierę po występie w kontrowersyjnym reality show MTV, "Warsaw Shore".

Nie brakowało docinek z obu stron. Najman atakował Trybałę, ale ten nie pozostawał mu dłużny. - Marcin, jesteś świetnym mitomanem. Piękne bajeczki odpowiadasz - mówił.

Poruszono między innymi temat powrotu "Trybsona" do sztabu Mirosława Oknińskiego, jednak szkoleniowcowi nie przypadła do gustu rozmowa o nim. - Skupcie się na sobie, obrażaniu siebie, a nie gloryfikowaniu mnie. Ja tu jestem po to, żeby zagrzewać was do walki - wytłumaczył.

Z ust duetu padały kolejne słowa nienawiści, które lepiej pominąć. Dialog "wojowników" to jednak nic przy sytuacjach, do której doszło później. Były uczestnik "Warsaw Shore" postanowił przekazać pięściarzowi wino, które ma "szybko klepać i pozostawać niesmak" - tak jak jego konkurent.

Zobacz także: Anthony Johnson aresztowany za przemoc domową. Kobieta bała się o swoje życie

O krok od cyrkowej awantury było przy spotkaniu twarzą w twarz zawodników. Trybała chciał rzucić w Najmana krzesłem, ale zatrzymał go Okniński. Częstochowianin wziął za to butelkę wody i trafił nią trenera. Całość wyglądała jednak na zachowanie rodem z WWE, ale gorzej wyreżyserowane. Wrócili jeszcze na miejsca i zdążyli się powyzywać. Karuzelę śmiechu zatrzymał jednak prowadzący konferencję "Red", który ogłosił jej zakończenie.

Do gali Free Fight Federation dojdzie 8 czerwca w hali CSR w Zielonej Górze. Transmisją zajmie się telewizja Polsat. To projekt, który ma wywierać przede wszystkim zamieszanie w mediach, a nie w klatce.

Źródło artykułu: