Serwis Jeleny Ostapenko czasem nie funkcjonuje dobrze i właśnie o tym przekonał się utytułowany deblista. Najpierw Łotyszka trafiła Roberta Lindstedta w tył głowy w meczu II rundy miksta z parą Andres Molteni i Makoto Ninomiya. Potem sytuacja powtórzyła się w spotkaniu 1/8 finału przeciwko duetowi John Peers i Shuai Zhang.
Szwed, który wspólnie z Łukaszem Kubotem wygrał w deblu Australian Open 2014, nie zraził się tymi ciosami. Najważniejsze że razem z mistrzynią Rolanda Garrosa 2017 awansował już do ćwierćfinału. W czwartek ich przeciwnikami będą Franko Skugor i Raluca Olaru.
Ostapenko trafiała zresztą w Londynie nie tylko swojego partnera. Jednym z serwisów ustrzeliła przy siatce Alize Cornet w meczu I rundy debla i w takich okolicznościach zdobyła punkt. Łotyszka i partnerująca jej Rosjanka Weronika Kudermetowa przegrały z Francuzką i Chorwatką Petrą Martić 6:4, 4:6, 3:6.
We're here to report that Jelena Ostapenko has been at it again#Wimbledon | @JelenaOstapenk8 pic.twitter.com/OPhhSxAa3I
— Wimbledon (@Wimbledon) July 10, 2019
Zobacz także:
Wimbledon: będzie mecz Nadala z Federerem
100. wygrany mecz i 13. półfinał Federera w Wimbledonie
ZOBACZ WIDEO Wielki turniej tenisowy w Polsce? Wiemy, ile to kosztuje
Ważne że nikt nie zginął :)