Na gali Fame MMA 7 w Łodzi "El Testosteron" pokonał przez TKO w pierwszej rundzie Dariusza "Lwa" Kaźmierczuka. Marcin Najman zapowiedział, że była to jego jedna z ostatnich walk.
Wśród potencjalnych przeciwników byłego zawodnika KSW wymienia się dwa nazwiska. Są to Paweł Mikołajuw i Kasjusz Życiński. Były pięściarz podkreślił, że nie ma znaczenia, z kim się zmierzy.
- To wszystko zależy od właścicieli. "Popek" wyraził gotowość do walki ze mną. Ja już kończę. Mogę usiąść i rozmawiać. Czy to będzie Kasjusz Życiński, czy "Popek", bez znaczenia - powiedział tuż po walce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jeden cios i po walce! Spektakularny nokaut w Rosji
Nieoczekiwanie w oktagonie pojawił się "Don Kasjo". Były pięściarz amatorski zapowiedział, że na Fame MMA 8 to on zmierzy się z Najmanem!
- Teraz wygrałeś, gratuluję. Na Fame MMA 8 będziesz leżał na deskach - odpowiedział.
Zawodnicy stanęli między sobą, było "face to face". Można uznać, że ich pojedynek jest praktycznie pewny.
W walce wieczoru Fame MMA 7 w Łodzi zmierzą się Paweł "Popek" Mikołajuw i Damian "Stifler" Zduńczyk. Poza tym w karcie walk są Adrian Polański, Dawid Malczyński czy Wojciech Gola. Szczegółowa relacja z gali na WP SportoweFakty.
Zobacz także:
-> Boks. Felix Sturm trenuje w więzieniu. Były mistrz świata chce wrócić do ringu
-> Boks. Maciej Miszkiń grzmi po zmianie werdyktu walki Jackiewicza. Padło porównanie do Adolfa Hitlera
-> MMA. UFC Vegas 9. Bartosz Fabiński i Andre Muniz stanęli twarzą w twarz (wideo)