Siłownie i kluby fitness zamknięte. Anna Lewandowska protestuje i wspiera branżę
Od 17 października zawieszona zostanie działalność klubów fitness i siłowni. Przeciwna temu jest Anna Lewandowska, która wyraziła swoją opinię za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Taka decyzja rządu wywołuje protest całej branży fitness, która nie zgadza się z tak nagłą decyzją rządzących. Jej przedstawiciele chcą zadbać o kroki legislacyjne, które mają uchronić kluby przed bankructwem.
"Wspieram całym sercem naszą branżę. Łączę się z całym moim teamem, ale i z każdym trenerem. Bardzo mi przykro. Pamiętajmy, że nic tak nie wspiera odporności jak świadomość, którą od lat jako Wasi trenerzy, wspólnie budujemy, na temat zdrowego trybu życia" - napisała Lewandowska na Instagramie.
"Każdego dnia dzieląc się wiedzą w zakresie ogólnopojętego zdrowia. Zawsze z pełnym zaangażowaniem i wsparciem. Szczególnie teraz... Powinniśmy dbać o zdrowie, regularną aktywność fizyczną....Zwłaszcza, że dla wielu osób sport jest motorem do działania a nawet życia..." - dodała żona Roberta Lewandowskiego.
W sobotę na Placu Zamkowym w Warszawie odbędzie się protest branży fitness. Chce ona walczyć o zmianę decyzji rządu dotyczącej zamknięcia siłowni i klubów. Początek protestu o godzinie 10:00.
"To jest moment próby dla całej branży i musimy go zdać. Nasze zgromadzenie będzie miało charakter spontaniczny, ponieważ wystąpiły ku temu wszelkie przesłanki, a oficjalnego protestu nie zdążymy zgłosić. Czas pokazać ilu nas jest oraz że nie jesteśmy marginalną branżą. 100 000 miejsc pracy jest na szali. Miliardy złotych również. Nie przeżyjemy kolejnego lockdownu. Wszystko - albo nic" - głosi komunikat na facebookowym profilu Polskiej Federacji Fitness.
Zobacz też:
Branża fitness nie wytrzyma kolejnych obostrzeń. "U nas nawet tłumów nie ma, więc o co chodzi?"
Jest nadzieja na otwarcie basenów! Jędrzejczak rozmawiała z ministrem Glińskim
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
-
zawodowiec Zgłoś komentarz
rynek zbytu batonow? -
Kamil Ochociński Zgłoś komentarz
wpływ na dorobek męża . -
Marcin Greń Zgłoś komentarz
45000 Polaków. 45000 razy 560zł, to koszt ponad 25 milionów złotych. Wierzycie, że Polska codziennie wydaje 25 milionów??? Badają nas od pół roku, to jest 180 dni i ja mam uwierzyć, że biedny kraj wydaje miliardy na same testy, które są mało wiarygodne???? Przestańcie nas robić w konia. My mamy swoje rozumy!!!!! Nie jesteśmy stadem baranów. -
jurko Zgłoś komentarz
Zupełne odbicie -
sonia 54 Zgłoś komentarz
wzruszyłam się,to dopiero dramat!ludzie gorsze problemy maja niż bieganie na siłownie! -
Guercu Zgłoś komentarz
A co to za stare pudło walnięte w cymbał bo nie znam -
boro69 Zgłoś komentarz
sobie co chcesz. Tylko masz limit na karcie 5 mln euro i nie przesadzaj. -
boro69 Zgłoś komentarz
co widzę, to nawet reklamodawcy nie chcą jej do reklam. Budzi chyba negatywne emocje u ludzi. -
boro69 Zgłoś komentarz
Ludzie jej pokroju intelektualnego nie powinni się wypowiadać publicznie. Ćwicz ANIA w domu i nie pisz bzdur. -
Andrzej Garczewski Zgłoś komentarz
no jasne, ze nie popiera...kto będzie wpierd...jej batoniki jak te wszystkie siłowianki nie będą machać cyckami na siłce ? -
Omen Nomen Zgłoś komentarz
to się może w końcu dziećmi zajmie i domem... -
Dariusz Dudziński Zgłoś komentarz
Niech sobie protestuje, kogo to obchodzi. Gdyby nie mąż to kim by była? Zwykłym sportowcem i tyle. -
zbych22 Zgłoś komentarz
Jak to w dobie koronawirusa - protest zdalny spoza granic Polski. Niech pojawi się w Polsce z transparentem przed Sejmem albo URM. Z ciepłego fotela ja też ogłaszam swój protest.