Po drugiej rundzie pojedynku z Joshem Barnettem Marcin Różalski powiedział w narożniku, że nie widzi na jedno oko. Z tego powodu nie kontynuował walki.
"Mi nic nie jest, oprócz bycia przez dłuższą chwilę jednookim Różalem i teraz gdy schodzi adrenalina, zaczynam odczuwać ból" - napisał na Instagramie.
Dwa dni po walce "Różal" pokazał, jak wygląda jego oko. Opuchlizna jest spora, wobec czego nie jest w stanie póki co otworzyć kontuzjowanego oka.
ZOBACZ WIDEO: Genesis. "Klatka po klatce". Marcin Różalski: Ta walka dała mi to, o czym marzyłem
"Kolejny raz bardzo dziękuję za ciepłe, miłe i szczere słowa i życzenia. Głowa zawsze w górze, rany się zaleczą, porażka będzie kłuła do końca życia, bo tak jest" - skomentował Różalski.
Marcin Różalski to były mistrz KSW. W piątek, podczas gali Genesis, zadebiutował w walkach na gołe pięści.
Czytaj także:
- Boks. MB Boxing Night 8. Nerwowy występ Kamila Łaszczyka. "Szczurek" wygrał mimo nokdaunu
- MMA. UFC 254. Chabib Nurmagomiedow zakończył karierę. Piękne słowa Conora McGregora