Boks. MB Boxing Night 8. Nerwowy występ Kamila Łaszczyka. "Szczurek" wygrał mimo nokdaunu

Materiały prasowe / MB Boxing / Na zdjęciu: Kamil Łaszczyk
Materiały prasowe / MB Boxing / Na zdjęciu: Kamil Łaszczyk

Mimo spokojnego początku, dość nerwowy występ zanotował Kamil Łaszczyk. "Szczurek" podczas gali MB Boxing Night 8 we Wrocławiu wygrał jednogłośnie na punkty z Kevinem Escanezem, choć w piątej rundzie był na deskach.

Rywalizacja Kamila Łaszczyka z Kevinem Escanezem była walką wieczoru podczas gali organizowanej przez Mateusza Borka na stadionie we Wrocławiu. Pojedynek z Francuzem Kevinem Escanezem był dla Polaka 29. w zawodowej karierze. Popularny "Szczurek", którego przygoda z boksem w pewnym momencie stanęła w miejscu, podkreśla, że jego celem wciąż jest bój o mistrzostwo świata.

O tym, że Łaszczyk jest jednym z najlepiej wyszkolonych technicznie polskich pięściarzy, kibice boksu mieli okazję przekonać się wielokrotnie. Nie inaczej było tym razem, bowiem już od samego początku "Szczurek" składał świetne kombinacje, które raz po raz dochodziły celu.

Kontrolę nad pojedynkiem przez cały czas posiadał Łaszczyk, który decydował kiedy atakuje, a kiedy testuje swoją defensywę podczas uderzeń Francuza. Polak świetnie przepuszczał uderzenia rywala, odpowiadając natychmiastowo kombinacją lewy-prawy.

W piątej odsłonie doszło jednak do ogromnej sensacji. Na sekundy przed zakończeniem starcia Francuz trafił niezwykle mocno lewym sierpowym Łaszczyka, który wyraźnie zamroczony padł na deski. Polak zdołał się podnieść i przed nokautem uchronił go gong oznaczający zakończenie starcia.

W kolejnej rundzie Kamil Łaszczyk doszedł do siebie mimo huraganowych ataków Escaneza. Polak tańczył w ringu i starał się udowodnić, że po nokdaunie nie ma już śladu.

Ze spokojnego pojedynku i pełnej kontroli Łaszczyka, zrobiła się ringowa wojna, w której zawodnicy raz po raz wymieniali się mocnymi uderzeniami. Więcej czystych ciosów zadawał Łaszczyk, jednak to te Francuza miały większy wyraz.

W ósmym i dziewiątym starciu "Szczurek" boksował już "swoje". Ponownie kolejne kombinacje dochodziły do głowy Francuza, który szukał jednak szansy sierpowym. Niezwykle emocjonująca okazała się 10. runda, w której ponownie zagrożony był Polak. Ostatecznie o wyniku rywalizacji musieli zadecydować arbitrzy. Sędziowie punktowali: 99-91, 98-91 oraz 99-91, wszyscy dla Kamila Łaszczyka.

W pozostałych walkach na gali MB Boxing Night 8 Michał Leśniak zwyciężył z Hamzą Misaui, Kamil Bodzioch poskromił Jakuba Sosińskiego, Kamil Młodziński pokonał po kontrowersyjnej decyzji jednogłośnie na punkty Zsolta Osadana, Tomasz Nowicki uporał się z Mario Zabojnikiem a Oskar Wierzejski wygrał z Michałem Łoniewskim.

Zobacz także: Boks. MB Boxing Night 8. Kontuzja Hiszpana Misaui. Kolejne zwycięstwo Michała Leśniaka
Zobacz także: MMA. UFC 254. Chabib Nurmagomiedow udusił rywala do nieprzytomności i ogłosił zakończenie kariery!

ZOBACZ WIDEO: Genesis. "Klatka po klatce". Marcin Różalski: Ta walka dała mi to, o czym marzyłem

 

Źródło artykułu: